StoryEditor

Rynek rzepaku: odczuwalny brak surowca

Tegoroczny handel rzepakiem jest dla wszystkich bardzo trudny. Przetwórcy poszukują większych partii towaru jak „legendarnego Graala”. Handlowcy nie wiedzą jak, na tak zmiennym rynku się poustawiać, a właściciele ostatnich partii towaru, wciąż mają wątpliwości, sprzedawać, czy może jeszcze zaczekać. No i komu sprzedać, czy rzeczywiście temu co oferuje najwięcej?
11.02.2021., 13:02h

W tym tygodniu na Matifie ceny rzepaku rosły, aż do momentu pojawienia się we środę najnowszego raportu USDA. Na wieść, że tym razem produkcja soi nie ulega zdaniem amerykańskich ekspertów większym zmianom, ceny kontraktów sojowych nieco spadły i pociągnęły za sobą ceny rzepaku na Matifie. Jednak po dokładniejszej analizie treści handlowcy dostrzegli dalszą obniżkę stanu zapasów końcowych soi, redukowanych o kolejny 1 mln ton, co poskutkowało ponownymi wzrostami na giełdach.

 

W dalszym ciągu drożeje olej rzepakowy, który na spocie jest sprzedawany po 1030 euro/t, a na marzec jest tylko nieznacznie tańszy. Z dostępnych raportów wynika, że Chiny w Europie zakupiły już w tym sezonie 250 tys. ton oleju pochodzenia rzepakowego, to daje ponad 600 tys. ton rzepaku, w roku, gdy UE wciąż nie może się zbilansować z surowcem.

 

Także rzepak na Matifie drożejąc w tym tygodniu w sumie o 7 euro, na czwartkowym zamknięciu mamy cenę 446,76 euro/t na kontrakcie majowym. Złoty nieznacznie się osłabia, bo kurs wynosi 4,50 zł/euro.

Wszystko to w połączeniu z niedoborem surowca na krajowym rynku powoduje, że zarówno handlowcy, jak i zakłady tłuszczowe zaczynają się licytować cenami.
Najbardziej aktywne na rynku firmy handlowe swoje ceny skupu podniosły o ok. 30–50 zł/t, najczęściej kupują w cenach 1950–2050 zł/t.

Zakłady tłuszczowe, w większości proponują właśnie ten wyższy poziom w swoich cennikach. Są jednak przetwórcy oferujący zdecydowanie wyższe ceny i to oni zwracają swoją uwagę ostatnich sprzedających, bo co rusz to stosują różne promocje zakupowe dla większych partii i nie jest to kilkadziesiąt złotych, tylko zdecydowanie więcej. Nie zawsze sprzedaż do najwięcej oferujących może być korzystną decyzją, bo co rusz dochodzą nas głosy o gorszej ocenie zaolejenia i sporych potrąceniach, warto zapoznać się z opiniami innych sprzedających.


Aktualne ceny skupu w zakładach tłuszczowych wynoszą:

  • ZT Kruszwica dostawy na luty                    – 2050 zł/t   (zaolejenie 42%)   

                Brzeg dostawy na luty                      – 2050 zł/t


  • ADM Szamotuły dostawy na marzec           – 2040 zł/t

              Czernin dostawy na marzec               – 2040 zł/t


  • Komagra Tychy dostawy na luty                   – 2050 zł/t  

                    Kosów Lacki na luty                       – 2040 zł/t  

  • Viterra (dawniej Glencore) Bodaczów           – 2050 zł/t
  • Bestoil Lasocice                                            – 2100 zł/t   (cena na umowy handlowe) 


Ceny rzepaku na sierpień na Matifie wynoszą 411,75 euro/t. Wciąż spora jest różnica między starym a nowym rzepakiem, wynosi 35 euro. Rzepak z nowych zbiorów jest kontraktowany po 1790–1840 zł/t. Jak mówią przetwórcy przekroczona psychologiczna bariera 1800 zł/t, pomimo panującej ostrej zimy, powoduje nieco większe zainteresowanie kontraktacją.


Juliusz Urban  Fot. archiwum taP

Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 12:15