Rzepak za 1000 euro za tonę? Nic nie jest niemożliwe

I tak już wysokie ceny rzepaku na giełdzie w Paryżu, tylko w ciągu jednego tygodnia podskoczyły prawie o 100 euro/t, co pozwala na popuszczenie wodzów fantazji. Czy może być jeszcze drożej?
Od początku tygodnia na giełdzie Matif w Paryżu rzepak stale drożeje. W czwartek (10.03.2022 r.) wczesnym popołudniem rzepak ze starych zborów dalej drożejąc przebił już granicę 900 euro/t. Giełda zamknęła się jednak na minusie i rzepak ze starych zbiorów, na koniec dnia wyceniany jest na 883 euro/t.
Wzrosty cen rzepaku spowodowane były drożejącą ropą naftową, która nawet po jednodniowym spadku notowała wysokie kursy, kosztując ropa Brent 117 USD/baryłkę, a ropa WTI 113 USD/baryłka. W piątkowy poranek ceny ropy spadły i wynoszą odpowiednio 110,58 dolarów i 107,14 dolarów/baryłkę
Na wysokie ceny rzepaku wpływ ma także ograniczona przez wojnę podaż oleju z Ukrainy. Według APK-Inform większość ukraińskich zakładów przetwórstwa nasion oleistych zawiesiła swoją działalność w wyniku rosyjskiej inwazji. Po tym, jak kraj został zaatakowany przez Rosję koncern ADM, obecny także w Polsce (zakłady Szamotuły i Czernin) 24 lutego, że zamknął swoje zakłady na Ukrainie, w tym zakład przerobu nasion oleistych w Czarnomorsku i terminal eksportu zboża w Odessie.
Rosnących cen nie zahamowała nawet informacja o większych zbiorach rzepaku w Australii. Biuro Ekonomii i Nauki ds. Rolnictwa i Zasobów Naturalnych szacuje, że kraj ten wyprodukował 6,4 mln t, pokonując ubiegłoroczny rekord 4,5 mln ton. Osiemdziesiąt procent australijskiego rzepaku jest wysyłanych do UE w celu wykorzystania na rynku biodiesla, a pozostała część trafia na rynki spożywcze w Chinach, Japonii, Nepalu i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W ciągu tygodnia rzepak na giełdzie podrożał o 100 euro/t i wszyscy się zastanawiają, czy notowania na Matifie nie dojdą do 1000 euro/t. Czemu nie, jeśli ropa naftowa będzie dalej drożeć. Jak na tak wysokie kursy rzepaku nałożymy słabnącą polską walutę, bo za jedno euro płacimy aktualnie 4,78 zł., to mamy ogromne wzrosty cen na krajowym rynku.
Wielkie skoki budzą nawet dawno nie zmieniających cen handlowców. Firmy skupowe za rzepak proponują najczęściej 4000–4200 zł/t, ale są tacy co mają jeszcze wciąż 3500 zł/t w swych cennikach.
Przetwórcy swoje ceny podnieśli o 400, do nawet 700 zł/t w ciągu ostatniego tygodnia. Wyższe ceny zachęciły do sprzedaży nawet właścicieli niewielkich partii towaru. – Transakcji zawierało się nawet całkiem sporo, ale średnia z umów wychodziła ok. 15 t na kontrakt – ujawnia handlowiec zaopatrujący tłocznię. – Widać, że w magazynach nawet najdrobniejszych rolników jest jeszcze rzepak – dodaje.
Zakłady tłuszczowe za stary rzepak w czwartkowe wczesne popołudnie oferowały:
· ZT Kruszwica dostawy bieżące – 4280 zł/t
Brzeg dostawy bieżące – 4280 zł/t
· ADM Szamotuły dostawy kwiecień – 4380 zł/t
Czernin dostawy kwiecień – 4380 zł/t
· Komagra Tychy dostawy bieżące – 4200 zł/t
Kosów Lacki dostawy bieżące – 4200 zł/t
· Viterra Bodaczów dostawy bieżące – indywidulane ustalenia
· Bestoil Lasocice dostawy bieżące – 4300 zł/t
Droższy jest także rzepak z nowych zbiorów, ale widełki miedzy starym a nowym rzepakiem rozjechały się jeszcze bardziej. Na Matifie kontrakty sierpniowe kosztują 757 euro/t i w kraju rzepak na zbiory 2022 r. jest aktualnie kontraktowany po 3630 zł/t. I choć są to bardzo atrakcyjne propozycje to tak duża różnica do cen bieżących zniechęca do kontraktacji, zwłaszcza, że zaczynają się nocne przymrozki, a amplituda temperatur przy gruncie pomiędzy dniem i nocą przekracza 15 stopni Celsjusza.
UWAGA! W związku z dużymi wahaniami cen, podane informacje cenowe należy traktować jako aktualne na 10.03.2022 r. na godz. 14.
Juliusz Urban fot. archiwum taP