Przewidywania dla rynku zbóż na nadchodzący sezon

Blok zbożowy II Ogólnopolskiej Giełdy Rzepaczano-Zbożowej top agrar Polska zainaugurował Krzysztof Gwiazda – prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego. Od wielu lat aktywnie uczestniczący w krajowym i zagranicznym rynku zbożowym ekspert podjął się niełatwej odpowiedzi na pytania: Jak w kontekście bardzo dużego eksportu zbóż z Polski i całej Europy w sezonie 2019/20 możemy prognozować nadchodzące żniwa i przyszły sezon? Jak będą wyglądały bilanse różnych gatunków zbóż? Czy eksport w kolejnych miesiącach także będzie tak dynamiczny?

– Stary zbiór przyniósł nam bardzo dużo niespodzianek w ostatnich kilku miesiącach. W sezonie 2019/20 szacowany eksport wynosi 3,7 mln ton. Jest to potężny wolumen, którego jesteśmy świadkami praktycznie w drugiej części sezonu. Większy eksport zaczął się w styczniu, rozpędzał się tak naprawdę w lutym, kontynuowane to było w marcu i kolejnych miesiącach ­– informuje w swoim wystąpieniu Krzysztof Gwiazda.

– Jeżeli wstawimy ten eksport do polskiego bilansu, a także założymy, że mamy troszkę niższe zużycie na paszę, to nagle się okazało, że szacunki produkcji pszenicy w 2019 roku nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. Opracowując bilans pszenicy byłem zmuszony podnieść poziom produkcji o 400-500 tys. ton, w stosunku do tego co pokazał oficjalnie GUS. Inaczej nie można było spiąć aktualnego bilansu ­– twierdzi prezes PZPPZ-M.

– Zwróćmy uwagę na fakt, że zakładamy eksport w bieżącym sezonie na poziomie 3,7 mln ton, a niektórzy twierdzą, że może to być nawet 3,9 mln ton. Jeśliby się okazało, że będzie to blisko 4 mln ton, to czeka nas trudny przednówek. Myślę, że gdyby żniwa się opóźniły, z powodów deszczu, czy innych kataklizmów pogodowych, to będziemy mieli naprawdę ciekawe wydarzenia w lipcu – twierdzi Krzysztof Gwiazda.

– Jeśli chodzi o nowy sezon, to zakładam duży zbiór w tym roku. Ostatnie deszcze przyszły tak naprawdę w ostatnim momencie. To co spadło w maju i to co jest zapowiadane w nadchodzącym okresie upoważnia nas do stwierdzenia, że ten zbiór będzie na poziomie około 13 mln ton. Oczywiście dużo jeszcze czasu przed nami, jeszcze różne rzeczy mogą się zdarzyć, tym niemniej takie są szacunki na ten moment – dodaje ekspert.

– Od kilku lat powtarzam, że nie wierzę w tak niską produkcję kukurydzy na ziarno w Polsce, jaką szacuje GUS – wypowiadając się na temat innych zbóż, powiedział nasz ekspert. 

Te i inne tezy Krzysztof Gwiazda, jak podsumował stawia nieco nawet prowokacyjnie, by pobudzić dyskusję, do której doszło zaraz po wystąpieniu Prezesa Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.

W dalszej części bloku omawiającego sytuację na rynku zbóż wystąpili, Radosław Stasiuk ADM Direct Polska (przedstawiciel operatora zbożowego w kraju i eksporcie), Wojciech Bieszczad (reprezentujący dużą grupę młynarską  Goodmills Polska działającą na terenie całego kraju), Przemysław Błażejewski (BST Brokers, znany broker zbożowy) oraz Rafał Mładanowicz (prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż), który reprezentując producentów rolnych zwrócił uwagę na istotność nie tylko dynamicznego eksportu, ale także importu zbóż do Polski.

Padały też informacje dotyczące prognoz cenowych zbóż na nowe zbiory.

Jakie głosy padały w dyskusji i do jakich wniosków doszliśmy dowiesz się z filmowej relacji z webinarium


oprac. Juliusz Urban