Kupujesz traktor, bądź czujny!

Co trzeba zrobić, aby dobrze kupić ciągnik i nie chodzi tu o cenę? Po pierwsze i bodaj najważniejsze, nabywca musi jasno sprecyzować, jakie zadania czekają nowy traktor.
To one wyznaczają jego wyposażenie. Ciągnik kupuje się na wiele lat, więc istotne znaczenie ma również planowana rozbudowa parku maszynowego w gospodarstwie. Po drugie – wszelkie wiążące ustalenia na temat wyposażenia traktora zaczynają się i kończą u dilera! Najważniejszy jest zapis, co dostaje się za daną cenę.
Materiały firmowe prezentowane w prospektach są sugestywnie zilustrowane, a informacje opisujące walory ciągników podawane są często w odniesieniu do najbogatszego wyposażenia. W takim przypadku trzeba mieć spokojną głowę, aby nie zachłysnąć się możliwościami rozbudowanego sprzętu, bo po zsumowaniu wszystkich dodatków okaże się, że to kosztuje zbyt wiele! W sensie finansowym i prawnym decydujące znaczenie mają „gwiazdki” w opisach i zapis, że dane nie stanowią oferty w rozumieniu handlowym. Lepiej zatem nie czytać prospektów bez mocnych okularów.
W praktyce trudno przebrnąć przez niuanse techniczne, choćby w przypadku pytań o moc silnika, bo firmy korzystają z różnych norm. Określają one sposób wykonywania pomiarów. W testach ciągników, jakie od wielu lat publikujemy na łamach „top agrar Polska” korzystamy z procedury OECD, mierząc moc przez WOM. To rzeczywiste możliwości, jakie może osiągnąć ciągnik, a nie tzw. goły silnik na stanowisku badawczym. Korzystanie z różnych normy oceny mocy bardziej zaciemnia obraz niż go upraszcza, ale nie ma przepisów, które zmuszałyby firmy do stosowania jednego sposobu pomiarów.
Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo w „top agrar Polska” 3/2017 od str. 168.
oprac. jj
Fot. Józefowicz
Przeczytaj również

Ciągnik kupuje się na wiele lat, więc istotne znaczenie ma również planowana rozbudowa parku maszynowego w gospodarstwie.

Pomiar mocy przez WOM pozwala określić faktyczną moc jaką rolnik może dysponować napędzając maszyny przez wałek przekaźnika.