StoryEditor

Nagroda zamiast odszkodowania za utylizację stada gęsi z ptasią grypą

Właściciele gospodarstwa w którym wykryto ptasią grypę, zamiast odszkodowania za utylizację stada dostali od wojewódzkiego lekarza weterynarii nagrodę, która nie pokryła nawet 1/4 wartości odszkodowania. Będą szukać sprawiedliwości w sądzie.
13.11.2021., 17:11h

Utylizowano 1200 gęsi w wyniku wykrycia ogniska ptasiej grypy

Piotr i Krystyna Wińscy to rolnicy z Korczówki, u których w wyniku stwierdzonego ogniska ptasiej grypy, trzeba było zutylizować stado 1200 gęsi. Właściciele wnioskowali o 60 tys. zł odszkodowania. Odpowiedź właśnie nadeszła. Paweł Piotrowski, wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie zwraca w niej uwagę, że decyzja powiatowego lekarza weterynarii w Białej Podlaskiej o odmowie wypłaty odszkodowania jest ostateczna. Ostatnio, ich losem zainteresowała się również Kancelaria Prezydenta RP, która wystąpiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Odszkodowanie nie, ale w ramach pomocy rolnicy dostali „nagrodę”

Odpowiedź właśnie nadeszła. Paweł Piotrowski, wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie zwraca w niej uwagę, że decyzja powiatowego lekarza weterynarii w Białej Podlaskiej o odmowie wypłaty odszkodowania jest ostateczna. Poza tym, dodaje że nie może rozstrzygać sporu w kwestii niezadowolenia jednej ze stron. Ale okazuje się jednak, że wojewódzkie służby weterynaryjne przyznały Wińskim tzw. "nagrodę" ze środków budżetu państwa. Wypłaca się ją za pomoc w likwidacji choroby zakaźnej. W przypadku rolników z Korczówki chodzi o 15 tys. zł. Pieniądze już trafiły na ich konto.

– To jedna z najwyższych nagród dotychczas przyznanych w województwie lubelskim – zauważa Piotrowski.

15 tys. zł zamiast 60 – to nie pokryje nawet części zobowiązań

Ale hodowcy gęsi wnioskowali o 60 tys. zł odszkodowania. – Spłaciliśmy część długów, m.in. za pasze. Ale nadal mamy do zapłaty 12 tys. zł i do tego jeszcze kredyty – przyznaje pani Krystyna. – Związano nam ręce. Nie możemy hodować, więc nie mamy dochodu. Liczymy na sprawiedliwość w sądzie – dodaje mieszkanka Korczówki.

Rolnikom pomaga prawnik współpracujący z Agrounią, Tomasz Gabryelczyk, który złożył w Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej powództwo w związku z niewypłacaniem odszkodowania za ubój gęsi. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

Przypomnijmy, że w chwili w której stwierdzono, że stado zostało zarażone HPAI na miejsce przybyła Inspekcja Weterynaryjna. Jak informuje Dziennik Wschodni, rolnicy, wykończeni czuwaniem przy gęsiach, podpisali dokumentację z IW bez czytania. Niestety – okazało się, że jest to protokół wskazujący, że rolnicy nie przestrzegali zasad bioasekuracji (brak mat, odzieży ochronnej itp.). I to właśnie ten protokół stał się podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania. 

Autor: Joanna Białek
Zdj: Pixabay


Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 01:07