Ukradli 26 bel i złamali szereg innych przepisów!
Trzech mężczyzn kradło bele sianokiszonki z jednego z gospodarstw w woj. małopolskim. Oprócz bezczelnej kradzieży mieli na koncie inne przestępstwa. Odpowiedzą za to przed sądem.
Jak podaje Małopolska Policja w miejscowości Ostrowsko doszło do kradzieży bel z jednego z pól. Jak relacjonują funkcjonariusze, policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu prowadzili dochodzenie w sprawie kradzieży kilkudziesięciu bel sianokiszonki.
W minioną niedzielę w nocy dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie, że doszło do kolejnej kradzieży, a sprawcy odjechali dostawczym volkswagenem w stronę Łopuszna. Skierowani zostali funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i w m. Nowa Biała zatrzymali samochód.
- Za kierownicą volkswagena siedział nietrzeźwy 19-latek, którego badanie wykazało blisko 2,5 promila. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód nie miał aktualnych badań technicznych. W samochodzie było jeszcze dwóch pasażerów. 17 i 45-latek byli również pod widocznym wpływem alkoholu. W przestrzeni ładunkowej volkswagena znajdowała się skradziona bela – relacjonują policjanci z Nowego Targu. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani. Okazało się, że ukradli znacznie więcej bel. Na podstawie zebranych dowodów przypisano i kradzież 26 innych bel sianokiszonki. Ich wartość oszacowano na 3,9 tys. zł.
Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy nawet do 5 lat.
- Dodatkowo kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień i w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu bardzo wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności – podaje policja.
Oprac. dkol na podst. KPP w Nowym Targu
Fot. archiwum
