Podlasie kukurydzą kiszonkową stoi

Już szesnasty raz w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Szepietowie odbył się Podlaski Dzień Kukurydzy. Według szacunków pojawiło się na nim ponad 6 tysięcy odwiedzających.
Jak co roku, na Podlaskim Dniu Kukurydzy spotkali się rolnicy, naukowcy oraz przedstawiciele wiodących firm nasiennych, dystrybucji nawozów i środków ochrony dla kukurydzy. Rolnicy obejrzeli jak prezentują się w pełni okazałości odmiany kukurydzy na kiszonkę, ziarno na poletkach takich hodowli jak, m.in. Pioneer, Syngenta, FarmSaat, Saatbau, Euralis, IGP Polska, LG, Maisadour, HR Smolice, Caussade. W sumie zaprezentowano ponad 130 odmian kukurydzy.
Kruszynek do walki z omacnicą
W namiocie wykładowym odbyła się prelekcja prof. Pawła Beresia z Instytutu Ochrony Roślin PIB, z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Rzeszowie podczas, której zaprezentował różne metody walki ze szkodnikami w kukurydzy.
- Omacnica prosowianka kiedyś była nieznanym gatunkiem szkodnika w regionie Podlasia, a teraz można spotkać licznie żerujące gąsienice. Metodą biologiczną walki z omacnicą prosowianką mogą być biopreparaty zawierające kruszynka, który jest pasożytem jaj omacnicy. Na rynku są preparaty w formie kulek doglebowych, zawieszek na liście lub w formie rozsypywanej. Najnowszą metodą stosowaną również na Podlasiu jest agrolotnicze zrzucanie biopreparatów (np. przy pomocy dronów) – mówił prof. Bereś.
Szkodniki w podlaskiej kukurydzy
Rolnicy na Podlasiu, w łanie kukurydzy mają największy problem z omacnicą prosowianką, a w części gospodarstw pojawia się również stonka kukurydziana.
- W tym obszarze kukurydza jest uprawiana w monokulturze, mało jest zbóż - mówił rolnik z Dąbrowy Wielkiej. Zaobserwowano tylko jeden przypadek głowni guzowatej. Jak wszędzie w kraju pojawiają się choroby grzybowe. Jednak z mniejszym nasileniem niż w innych regionach kraju, gdzie wystąpiły gradobicia. Zaobserwowano je tego lata na Podlasiu tylko w powiecie białostockim. Rolnicy stosują fungicydy nalistne na żółtą i drobną plamistość liści oraz fuzariozę kolb.
Wielu z nich narzeka na żerujące w kukurydzy dziki, które nie zważają na pastuchy okalające plantacje. Do zbiorów pozostało kilka dni, na większości pól kukurydza jeszcze dojrzewa. Mazowsze i Podlasie słynie z produkcji mleka. W tym rejonie siana jest głównie kukurydza przeznaczana na kiszonkę z całych roślin, chociaż coraz więcej hodowców bydła decyduje się na kiszonkę z kolb w rękawach.
- W naszym rejonie plantatorzy kukurydzy wybierają odmiany wczesne, bo warunki atmosferyczne nie pozwalają na dłuższą wegetację – mówił Rafał Godlewski, hodowca bydła mlecznego. Również na pokazie polowym odmian największym zainteresowaniem cieszyła się kukurydza z przeznaczeniem na kiszonkę, poletka z kukurydzą uprawianą na ziarno były odwiedzane rzadko.
Lepsza dłuższa sieczka kukurydzy?
Przy stoisku Pioneera zaprezentowano metodę przygotowania kiszonki z kukurydzy, z zaleceniem dla gospodarstw posiadających mało pasz objętościowych.
- W Stanach Zjednoczonych odchodzi się od krótkiego cięcia kukurydzy na kiszonkę, bo brakuje tam pasz objętościowych. Stosują głównie kukurydzę długo pociętą (do 3 cm) i lucernę. My tniemy drobno, bo nie możemy do końca poradzić sobie z rozgnieceniem ziarna. A w Stanach jednym z systemów, który się wykorzystuje jest system Shredlage firmy Claas, który pozwala na skuteczne rozgniecenie ziarna przy długości cięcia do 30 mm - mówi Damian Sabat – doradca firmy Pioneer.
Jak nawozić?
Na poletkach doświadczalnych firmy Pioneer zastosowano technologię nawożenia firmy Yara.
– Kukurydza nie toleruje dużego zasolenia, czyli chlorków, dlatego postanowiliśmy zastosować saletrę potasową bezchlorkową. Zastosowaliśmy na wybranych poletkach nawóz Unica Calcium (saletra potasowa, nawóz bezchlorkowy, ogrodniczy). Efekt jest zauważalny – rośliny są zdecydowanie wyższe - mówił Przemysław Wojnacki z firmy Yara.
Jakie będą plony w tym roku?
Prof. Tadeusz Michalski, Prezes Polskiego Związku Producentów Kukurydzy podejrzewa, że plony kukurydzy w tym roku będą oscylowały w granicach 200 dt/ha suchej masy (500 dt/ha świeżej kukurydzy).
- Myślę, że rolnicy będą zadowoleni. Warto podkreślić, że kukurydza jest szalenie plastyczna, nawet duży wiatr jej nie położył. W tym roku możliwe, że plon mokrego ziarna wyniesie 100-120 dt/ha. Były dobre warunki rozwoju dla kukurydzy w czerwcu i lipcu, oczywiście pomijając lokalne anomalie pogodowe. Musimy przede wszystkim dobrać odmianę o dużym potencjale plonowania, o prawidłowej zawartości skrobi i strawności ścian komórkowych. W tym regionie, jest ich dużo, ponieważ firmy nastawiają się na sprzedaż kukurydzy kiszonkowej, bo właśnie na taką jest największe zapotrzebowanie - mówił prof. Michalski.
Głównym organizatorem Podlaskiego Dnia Kukurydzy był PODR w Szepietowie oraz Polski Związek Producentów Kukurydzy, a patronat honorowy objęło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
dkol
Fot. Kolasińska
Przeczytaj również
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy
Podlaski Dzień Kukurydzy