Zarejestruj się i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
r e k l a m a
Po dekadzie nieprzerywanej pracy i po ocynkowaniu w niej ponad 100 tys. ton stali, w tym kilku tysięcy maszyn, przyszedł czas na dokładną i kompleksową konserwację wanien w celu utrzymania jakości ocynku. Producent postanowił więc pozbyć się pierwszej, wyeksploatowanej wanny i na jej miejsce wstawić nową. Harmonogram prac obejmował dobór i transport zbiornika, wypompowanie 700 ton płynnego cynku w temperaturze 450°C, położenie szyn w hali produkcyjnej do przemieszczenia elementów instalacji wentylacyjnej, przygotowanie pracowników, a nawet... demontaż dachu zakładu!
Sposób podwieszenia zbiornika na dźwigu uniemożliwiał wyjęcie go z pieca i wyniesienie przez zdemontowaną ścianę hali. Co można było zatem zrobić? Zdemontować dach, żeby zapewnić dostęp poszczególnym dźwigom! Na szczęście podczas całej operacji była w Trzciance piękna pogoda. Chociaż na wypadek deszczu przewidziano również plan B, gdyż izolacja pieca nie mogła w żadnym wypadku zamoknąć! Po 5 dniach prac przygotowawczych nowa 47-tonowa wanna została ostatecznie wstawiona do budynku. Nowy zbiornik podgrzewano przez 48 godzin, po czym wpompowano do niego cynk w stanie ciekłym i stopniowo podnoszono jego poziom, dodając cynk w sztabach. Po 10 dniach pracy wanna Antonina – takie imię nadali jej pracownicy ocynkowni na tradycyjnym chrzcie – była gotowa do realizacji wszelkich zleceń cynkowania przez 10 następnych lat.
r e k l a m a
Gigantyczne konstrukcje
Firma informuje, że od 2012 roku przez trzcianecką ocynkownię przeszło około 12 tys. maszyn Joskin (przyczepy do bydła, rozrzutniki obornika, przyczepy skorupowe, przyczepy platformowe, wozy asenizacyjne) + niezliczona ilość maszyn, urządzeń i konstrukcji od ponad 1300 klientów zewnętrznych. Nad wszystkim czuwa 47 pracowników produkcyjnych. Na jednej zmianie cynkuje się średnio około 50 ton materiału. Obecnie ocynkownia pracuje 8 godzin na dobę, ma więc spory zapas mocy przerobowej.
Polecany artykuł

Już jutro internetowa wystawa maszyn Joskin
Przez dekadę dużo było konstrukcji o wymiarach zbliżonych do wanny z cynkiem (2,8 m szerokości, 9,8 m długości, 3 m wysokości). Regularnie cynkowane są kontenery o wymiarach ponad 9 m × 2,9 × 2,65. Największe cynkowane maszyny firmy Joskin to bydlarki BetiMax o dł. 9 m, platforma Wago 9,6 m długości oraz zbiorniki o pojemności 32 tys. litrów. Roczne średnie zużycie materiałów to ponad 550 ton, w tym czysty cynk to ponad 400 ton i 150 ton innych pierwiastków (nikiel, bizmut, ołów, aluminium).
Cynkowanie ogniowe
Od wielu lat kojarzy się markę Joskin z ocynkowanymi maszynami. Nie bez powodu. Wychodząc z założenia, że maszyny rolnicze są używane przez cały rok i najczęściej w bezpośrednim kontakcie z substancjami agresywnymi, które powodują korozję (gnojowica, obornik itp.), Joskin bardzo wcześnie zaczął szukać jak najlepszego zabezpieczenia stali, które zapewniałoby trwałą ochronę maszyn. Nic dziwnego, że z oczywistych względów, jego wybór padł na cynkowanie.
Cynkowanie ogniowe jest złożonym procesem, który przebiega w temperaturze 450°C. Na powierzchni stali powstaje warstwa stanowiąca mieszankę stali i cynku oraz nawierzchniowa warstwa czystego cynku. Taka powłoka staje się integralną częścią zabezpieczonej powierzchni, w przeciwieństwie do farby, która jest na nią tylko nałożona. Zewnętrzna warstwa ma mniejszą twardość, a zatem bardzo dobrze amortyzuje uderzenia. Firma podkreśla, że cynkowanie zapewnia skuteczną ochronę przed korozją przez cały okres eksploatacji maszyny. Zalety powłoki cynkowej na tym się nie kończą - nie wymaga ona żadnej, lub tylko niewielkiej, konserwacji, chroni przed złymi warunkami atmosferycznymi, a jej warstwa nie ulega zniszczeniu w razie mechanicznych odkształceń. Cynkowanie jest więc rozwiązaniem, które warto wybrać i które pozwala zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy.
Widziałeś już nasze video "Opłacalność produkcji mleka – sytuacja w styczniu"?
Galeria zdjęć














✕
r e k l a m a
r e k l a m a