StoryEditor

Kolejny robot udojowy: "Rynek na niego czekał"

Kolejny model robota udojowego dla krów na polskim rynku. Co z serwisem?
03.04.2021., 13:04h
– 
Przygodę z robotem udojowym zaczęliśmy w 2020 r. i mimo pandemii udało nam się przeprowadzić szkolenia wdrożeniowe oraz zorganizować zaplecze techniczno-serwisowe. Dziś można powiedzieć: jesteśmy na rynku i działamy bez kompleksów – przekonuje Małgorzata Paczkowska z firmy Farm-M Partner.

To za jej sprawą na krajowym rynku pojawił się robot Merlin Fullwood Packo.

 To piąta generacja urządzenia, powstałego w latach 90. ub.w. Na uwagę w zakresie urządzenia zasługuje m.in. filozofia StreamPulse (technika obniżenia podciśnienia w czasie fazy odpoczynku), elektryczny napęd, laser TDS2 (z 5 liniami skanującymi) i sensor AfiLab (analiza składu mleka). W zależności od tego, czy stosujemy pedometry, czy obroże szyjne, hodowca ma też dostęp do danych o m.in. aktywności krów, czasie spoczynku, przeżuwaniu, przełykaniu, cy rozpoczęciu porodu. Wśród zalet producent wymienia też zastosowanie podwójnego wejścia i wyjścia, które pozwala na elastyczność w projektowaniu obory.



– Nowy robot spotkał się z dużym zainteresowaniem. Odnoszę wręcz wrażenie, że rynek na niego czekał, tym bardziej że do Polski docierają bardzo pozytywne opinie na jego temat ze strony europejskich producentów mleka – mówi Paczkowska. Dodaje, że pierwsze urządzenie znalazło już nabywcę w Polsce. Aktualnie trwają rozmowy w zakresie powstania gospodarstw referencyjnych i finalizowania kolejnych projektów.

mj
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 15:25