Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Strona główna>Artykuły>Bydło>Obory>

OSN i program azotanowy: bałagan i pośpiech

Obrazek

Rząd pracuje nad programem ograniczania odpływu azotu ze źródeł rolniczych, który zastąpi dotychczasowe obszary OSN i obejmie wszystkich rolników. Komitet ds. europejskich uznał projekt programu za wadliwy, jednak zlecił jego dalsze procedowanie.

Grzegorz Ignaczewski6 lutego 2018, 11:55
O zmianach w Prawie wodnym i objęciu wszystkich gospodarstw programem ograniczania odpływu azotu ze źródeł rolniczych pisaliśmy już wcześniej. Ustawa obowiązuje już od 1 stycznia br., jednak wspomnianego programu nadal nie ma. Jego projekt opracowano jeszcze w ministerstwie środowiska. Jednak po ostatniej rekonstrukcji rządu, prace nad nim przeniesiono do ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, które teraz przejęło od ministra Henryka Kowalczyka nadzór na wszystkimi sprawami związanymi z wodą. Szczegółowo o projekcie pisaliśmy w styczniowym wydaniu „top agrar Polska”.

Do dzisiaj program nie został  jednak uchwalony przez Radę Ministrów. Co więcej – rządowy Komitet ds. Europejskich, który ostatni zajmował się programem, podniósł wątpliwości co do tego, czy faktycznie spełnia on wymagania Komisji Europejskiej i dyrektywy azotanowej, które miały być już dawno wdrożone.

Na podstawie uwag wniesionych przez resort spraw zagranicznych powstają wątpliwości co do tego, czy w zakresie:
  • okresów przejściowych na dostosowanie urządzeń do przechowywania nawozów naturalnych,
  • warunków nawożenia stawów,
  • składowania obornika na gruncie,
  • stopniowania obowiązków rolników w zależności od skali prowadzonej hodowli lub wielkości gospodarstwa,
  • ograniczenia rozumienia pojęć niezdefiniowanych w dyrektywie azotanowej i prawie wodnym,

przedstawiony program wypełnia obowiązki nałożone na nasz kraj dyrektywą azotanowa i wyrokiem ETS sprzed pięciu lat.

Jednak mimo obaw, że program jest wadliwy, Komitet zalecił w ekspresowym tempie jego dalsze procedowanie wskazując, że Komisja Europejska może w każdej chwili wnieść na Polskę kolejną skargę. Dlatego resort gospodarki morskiej ma pilnie procedować program i konsultować go z Komisją Europejską.

W całej tej sprawie chyba zapomniano, że wprowadzenie programu będzie dotyczyć przede wszystkim rolników, a konsultacje z organizacjami rolniczymi nie dość, że przeprowadzono w pośpiechu, to jeszcze większość wniesionych uwag została odrzucona. Teraz może się okazać, że wiosną rząd zafunduje nam niemiłą niespodziankę w postaci programu, który spełni oczekiwania KE, a niekoniecznie będzie dbał o interesy rolników. W dodatku większość wymagań wejdzie w życie od razu (np. plany nawożenia, czy dokumentowanie zabiegów), a za nieprzestrzeganie tych wymagań grożą kary finansowe. gi

Fot. Beba


Picture of the author
Autor Artykułu:Grzegorz Ignaczewski
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)