StoryEditor

Rynek tuczników: znowu zadyszka

Przez rynek tuczników znowu przechodzą dziwne zawirowania. W naszym kraju mimo, że towaru jest jak na lekarstwo ceny spadają, a u naszych zachodnich sąsiadów stawki pozostają od wielu tygodni bez zmian. Sytuacja jest co najmniej kuriozalna.
13.08.2020., 13:08h
Kilka tygodni temu mieliśmy podobną sytuację. Wtedy jednak tłumaczono to przestojem produkcyjnym w jednej z największych niemieckich ubojni z powodu dużej liczby zachorowań wśród pracowników. Obecnie nie mamy informacji o tym, aby któraś czy to polskich czy niemieckich ubojni trzody miała z tym problem, a i tak nasi skupujący obniżają ceny. W Niemczech na małej giełdzie od dwóch tygodni widać ożywienie w handlu tucznikami. Na dużej giełdzie wprawdzie nie ma podwyżek, jednak w komunikatach VEZG czytamy, że górka świńska, która powstała gdy nie pracował zakład Tonnies obecnie praktycznie nie istnieje.

Zatem co się dzieje że u nas świnie tanieją? Wygląda na to, że nieoficjalne informacje od przedstawicieli branży okazują się być prawdziwe – mówią one o mięsie i tucznikach, które od kilku dni szerokim strumieniem płyną do naszego kraju właśnie zza Odry oraz Belgii i Danii. A to powoduje, że nawet przy kiepskiej krajowe podaży tuczników na rynku mięsa towaru jest aż nadmiar.

W tej sytuacji ubojnie proponują rolnikom maks. 6,3 zł/kg wagi poubojowej i poniżej 5 zł/kg żywca. A ceny cennikowe za małe partie świń ponownie zbliż...
Pozostało 15% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Jan Bromberek
Autor Artykułu:Jan Bromberek

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ekonomiki gospodarstw i rynków rolnych.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. kwiecień 2024 09:41