Reklama zniknie za 11 sekund

Nie ma światła dla chlewni

Obrazek

Wójtowie nie sprzyjają inwestycjom w budynki inwentarskie, licząc się z opinią większości mieszkańców odchodzących z rolnictwa. Myślą o przyszłej kadencji, ale nie tylko.

Andrzej Sawa22 grudnia 2017, 08:00
Egipskie ciemności spowiły niemal całą gminę Jedlnia-Letnisko (pow. radomski) w trakcie konsultacji społecznych, prowadzonych przez tutejszy urząd gminy w sprawie możliwości rozbudowy dotychczasowej tuczarni przez jednego z miejscowych rolników. Powód był prozaiczny – niespodziewane opady mokrego śniegu, które wystąpiły na początku grudnia zerwały linie energetyczne. Prąd popłynął dopiero późną nocą. Czy to był zły omen dla inwestora? Czas pokaże, ale na sali było nie tylko ciemno, ale i gorąco, mimo że zgromadziło się w niej zaledwie około 40 osób, których większość była przeciwna inwestycji. Byli to rolnicy z bliższego i dalekiego sąsiedztwa, z różnych wiosek. Spotkanie przy świecach prowadził wójt Piotr Leśnowolski.

Kostucha u bram?


– Na wsi już występuje odór, od którego chorują dzieci. Pogotowie było już wzywane, a ja leczę się u alergologa – padł kobiecy głos z sali.
– Gdy na polach wysiewane są nawozy, chorują alergicy – ostrzegł inny uczestnik konsultacji.
– Jedni muszą produkować żywność, drudzy pracują gdzie indziej. Wszyscy jesteśmy konsumentami, trzeba kompromisu. Niech wójt wskaże tereny, gdzie można inwestować w rolnictwo – ugodowo próbował podchodzić do sprawy mężczyzna.
– Leżą łąki odłogiem, tam stawiać. Będą szczury, robaki. Jak dzieci będą dorastać?! Chce się pan dorabiać na naszej krzywdzie?! – całkiem poważnie pytała inwestora inna kobieta.

W dyskusję włączył się wójt. Uznał gminę za wiejską, ale rekreacyjno-turystyczną.
– Kłopot ze smrodem jest. Wierzę, że dzieci mają problemy przy takich obiektach. Rolnik inaczej odczuwa zapachy, bo jest z nimi na co dzień. Nie wierzę w żadne filtry wyłapujące wszystkie uciążliwe zapachy – zadeklarował włodarz gminy, zyskując uznanie u zebranych.
Więcej na ten temat piszemy w najnowszym, styczniowym numerze “top agrar Polska”!


Picture of the author
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)