StoryEditor

Nie możemy zostawić zwierząt bez opieki!

– Ograniczenie kontaktów międzyludzkich, codzienna kontrola wewnętrznej ciepłoty ciała i raporty o stanie zdrowia załogi. M.in. takie środki podjęliśmy, aby zabezpieczyć pracowników fermy, siebie, a przede wszystkim opiekę zwierzętom – mówi dr Grażyna Kusior.
20.03.2020., 14:03h

Musimy zabezpieczyć opiekę nad zwierzętami w razie gdyby ktoś z nas zachorował na Covid-19. Część, ok. 1/3 załogi wysłaliśmy na dwutygodniowe urlopy. Osoby te podpisały oświadczenie, że w tym czasie w miarę możliwości ograniczą kontakty międzyludzkie i pozostaną w domach. W tej grupie jest moja zastępczyni i po jednej osobie z każdego działu. Wszyscy są zobligowani do codziennej kontroli wewnętrznej ciepłoty ciała i zgłaszania ewentualnych niepokojących sygnałów zdrowotnych. 

Przy wejściu na fermę oraz przy wszystkich umywalkach mamy poza mydłem na bieżąco uzupełniane środki dezynfekcyjne do rąk. Pracownicy są zobligowani do jak najczęstszego mycia rąk. To są procedury, które obowiązują u nas niezależnie od tej sytuacji. 

Wprowadziliśmy system przychodzenia do pracy pracowników o różnych godzinach, aby nie kontaktowali się podczas wchodzenia na fermę. I tak jedni przychodzą o 5.00, drudzy o 5.30, a kolejni o 6.00.

Tam gdzie jest zmianowy system pracy, jak na porodówkach, jest wprowadzona półgodzinna przerwa pomiędzy zmianami, aby pierwsi zdążyli wyjść, zanim przyjdą drudzy. Uczuliliśmy pracowników by podczas pracy komunikować się telefonicznie, a nie osobiście. Nawet w jednym dziale zaleciliśmy zachowywanie odległości pomiędzy pracownikami. Wszystko po to, aby ograniczyć możliwość transmisji zarazka. 

O koronawirusach w produkcji świń piszemy szeroko w kwietniowym wydaniu "top świnie". Zapraszamy do lektury. 

 

Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 10:02