Skup świń: Kolejna podwyżka cen tuczników

Na rynku świń jest już lepiej. Chociaż polscy skupujący nadal nie chcą podnieść ceny tak, jak zachodni sąsiedzi, to jest nadzieja na dłuższą poprawę sytuacji.
Niestety skupujący po raz kolejny nie chcą wiernie przenieść niemieckiej podwyżki na rynek polski, jak to skrupulatnie robili w okresie intensywnego spadku cen. Cenę za żywiec po środowej podwyżce skupujący/pośrednicy podnieśli przeważnie o 10 gr/kg. Cena poubojowa z kolei wzrosła maks. o 15 groszy w klasie E. A należy pamiętać, że kurs euro w ostatnich 2-3 dniach nie notował większych wahań na niekorzyść ceny tucznika w kraju. Jednak podane wcześniej stawki dotyczą wartości cennikowych.
Co innego jeśli chodzi o ceny, które dostawcy mogą wynegocjować. Tutaj stawki wyglądają po ostatnich zmianach dość obiecująco. Za dostawy po 50-70 sztuk rolnicy mogą już uzyskać ok. 4,3-4,5 zł/kg żywca, czyli o ok. 20 gr/kg żywca więcej niż w ubiegłym tygodniu.
Tuczniki fermowe kosztują kolejne 20 gro/kg żywca więcej. Przy rozliczeniach dostaw w oparciu o tzw. „cenę niemiecką” więksi dostawcy obecnie mogą liczyć na ok. 5,85 zł/kg w klasie E (cena VEZG 1,46 euro/kg minus 5 eurocentów), co przy mięsności 57% i wydajności rzeźnej 79% daje nam cenę żywca równą ok. 4,6 zł/kg.
Oby trend notowany w ostatnich trzech tygodniach się utrzymał, przynajmniej abyśmy w najbliższym czasie nie obserwowali nagłego zwrotu akcji. Na rynku poza ceną nic wielkiego się nie wydarzyło, nikt nie jest w stanie wyjaśnić, skąd tak szybkie tempo podwyżek, które oczywiście cieszy producentów. Być może ceny były już tak niskie, że dłużej branża mięsna przy takich stawkach nie była w stanie zapewnić wystarczającej ilości surowca.
jbr
Sprawdź ceny w swojej okolicy – sonda cenowa!