Reklama zniknie za 11 sekund

Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Finanse>Dopłaty, PROW i VAT>

Nowa WPR – mniej pieniędzy i ambitnie dla środowiska

Obrazek

Dr Jerzy Plewa zaprezentował założenia WPR na okres po roku 2020 podczas dyskusji w ramach dialogu społecznego w Warszawie. Rewolucji nie ma, ale pieniędzy dla polskiego rolnictwa będzie mniej, a działania na rzecz środowiska bardziej ambitne.

Karol Bujoczek12 czerwca 2018, 18:25
Znamy już unijny budżet na lata 2020 – 2027 i udział środków na rolnictwo w kwocie 365 mld euro. Wiemy czym dysponujemy i czego się możemy spodziewać – rozpoczął dr Jerzy Plewa, dyrektor generalny DG AGRI w Komisji Europejskiej.

Redukcja na poziomie 5% dotknie wszystkie kraje członkowskie i utrzyma się tendencja malejącego udziału budżetu na rolnictwo w całkowitych wydatkach Unii Europejskiej. Z gigantycznych pieniędzy na poziomie 1 279mld euro, co stanowi 1,114% PKB UE, na rolnictwo przypadnie 28,5% na 27 krajów członkowskich. Dla porównania w obecnej perspektywie jest to 37,6% na 28 krajów członkowskich.

Choć to duże pieniądze, to jednak w cenach stałych i przy zakładanej na poziomie 2% inflacji oznacza nie tylko stagnację, ale realne zmniejszenie finansowania rolnictwa.

Nowy model – więcej odpowiedzialności państw członkowskich

To właśnie kraje członkowskie będą miały teraz więcej do powiedzenia w zakresie rozwiązań WPR niż do tej pory. Ten sprytny zabieg komisji sprawia, że ustala ona pewne ogólne ramy i cele, a państwa członkowskie mają je przełożyć na własne warunki i określić własną drogę do osiągnięcia tych celów. Z jednej strony polityka rolna może być bardziej dopasowana do lokalnych warunków, z drugiej wymagać to będzie wypracowania kompromisu w każdym kraju członkowskim ze wszystkimi partnerami społecznymi, co nie jest łatwe. Poza tym cały temat uproszczeń zostaje także przerzucony na państwa członkowskie.

Zdaniem dyr. Plewy Komisja będzie wręcz kontrolować poziom tych uproszczeń i unowocześnienie polityki. Nowoczesność ma polegać na wykorzystaniu zdobyczy techniki i nauki. Dla przykładu satelitarne kontrole umożliwiają rzeczywistą rejestrację zdarzeń na każdym polu. W przyszłości w ramach działań prośrodowiskowych umożliwią one nie tylko kontrolę zasiewów, ale też wypełnienie obowiązku odpowiedniej rotacji upraw w gospodarstwie, bez potrzeby kontroli na miejscu. Nowoczesność ma wspierać 10 miliardowy budżet dla całej Wspólnoty na badania w innowacje.

W Polsce 0,9% mniej na dopłaty


Z przewidzianych na WPR 365 mld euro na I filar przeznaczono 286 mld euro. Redukcja nie będzie większa jak 3,9%, ale niektóre kraje powyżej 95% średniej unijnej będą miały zmniejszenie płatności. Inne będą dochodzić do 95% płatności.

– Także Polska należy do państw z obciętymi dopłatami. W Polsce redukcja wyniesie 0,9% - wyjaśniał dr Plewa. W kolejnych 6 latach mamy powoli otrzymywać większe dopłaty. Okazuje się jednak, że średnio dopłaty bezpośrednie w naszych gospodarstwach spadną jeszcze bardziej, gdyż Polska nie będzie już mogła przenosić z drugiego do pierwszego filara więcej jak 15% płatności. Poza tym mamy możliwość przenieść z I filara 2% na środki dla wsparcia młodych rolników. Mowa jest o maksymalnym wsparciu na poziomie 100 tys. euro na gospodarstwo. Zatem wszystko leży teraz w rękach krajowych decydentów, jak zamierzają podzielić te pieniądze.

Dla Polski mniejsze znaczenie będzie mieć capping, czyli górna granica dopłat proponowana przez Komisję w wysokości 60 tys. euro na gospodarstwo na rok oraz degresywne zmniejszanie do maksymalnego pułapu 100 tys. euro. Ostatecznie o wysokości dopłat zdecyduje przyjęty klucz uwzględnienia osób zatrudnionych w gospodarstwie oraz poziom dochodów rodziny rolnika. Pieniądze zaoszczędzone na cappingu – czyli swoiste Janosikowe – mogą być przeznaczone na wsparcie mniejszych gospodarstw. W naszych warunkach będą to jednak niewielkie środki. – I tu znowu szczegółowe rozwiązania leżą po stronie państw członkowskich – podkreślał dyr. Plewa.

Zostanie nasz system

Polska będzie mogła kontynuować system płatności jednolitej na ha. Jak podkreślał dr Plewa, niektóre państwa przechodzą z historycznego modelu do ujednolicenia płatności krajowych. I to też jest postrzegane jako uproszczenie.

Ambitne cele prośrodowiskowe

Najwięcej emocji budzą ambitne cele i działania na rzecz środowiska i ochrony klimatu. Okazuje się, że z I filaru ponad 40% środków ma być uzależnionych od wypełnienia celów prośrodowiskowych. Jakie są to działania? – Mają być bardziej ambitne niż do tej pory – wyjaśniał dyrektor generalny. A to oznacza, że zazielenienie zastąpi pakiet ekologiczny, czy programy ekologiczne. Mowa jest już nie tylko o zróżnicowanej strukturze zasiewów, ale też o rotacji upraw na każdym polu. Ponadto 30% środków z II filaru ma być przeznaczone także na działania na rzecz środowiska. A to oznacza, że WPR po roku 2020 będzie jeszcze bardziej zielona niż teraz. Zdaniem dyr. Plewy nie ma się co dziwić, że rośnie świadomość ekologiczna społeczeństwa i rolników, skoro 48% powierzchni Unii stanowią użytki rolne, a 36% lasy, które w wielu unijnych krajach też są w rękach rolników.

Unia będzie co roku sprawdzać efekty podejmowanych działań i w nagrodę przewiduje 5% bonus za ich wypełnienie. Ale nie są to dodatkowe pieniądze, tylko 5% z przewidzianej koperty, co jest swoistym batem, bo jak się nie wypełni, to koperta będzie obcięta właśnie o 5% bonus.
Nowością jest też to, że obszary ONW nie będą mogły być uwzględnione do puli 30% na rzecz działań prośrodowiskowych. Tu wzrośnie rola doradców, którzy mają dostarczać w przyszłości usług w tym zakresie, pomagających wypełnić ambitne plany.

Cięcia rekompensowane z własnych budżetów

W każdym kraju cięcia w II filarze obejmują 15,3% dotychczasowych środków, nie tylko u nas – podkreślał dr Plewa. Dobrą wiadomością ma być to, że pieniądze te mogą być uzupełnione z budżetów krajowych.

Ekstremalne zjawiska – potrzebne instrumenty

Rolnictwo jest narażone na skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych. Dlatego wszystkie kraje będą miały obowiązek wprowadzić instrumenty zabezpieczające przed skutkami powodzi, gradobić, suszy. Chodzi o wsparcie ubezpieczeń rolnych i innych działań zabezpieczających dochody. Tu znowu liczy się inwencja państw członkowskich.

Wszyscy czekają na uproszczenia

Uproszczenie już widać, bo mamy zdecydowanie mniej przepisów w nowej WPR – argumentował Plewa. Ale samo uproszczenie na poziomie Brukseli to za mało, nad uproszczeniami mają pracować kraje członkowskie. Wcześniejsze reformy też miały na celu uproszczenia, a potem nic się nie działo. Teraz Bruksela wrzuciła piłeczkę na lokalne boiska.

Czekamy na lepszy budżet

Obecni na spotkaniu przedstawiciele rolników: m.in. senator Jerzy Chróścikowski czy Marian Sikora z Federacji Związków Branżowych nie zgadzają się z cięciami budżetu rolnego i wyrazili swoje rozczarowanie. Plewa uspokajał, że ostatnie słowo w sprawie budżetu mają szefowie państw członkowskich. Jeśli dojdą do porozumienia, że trzeba ten budżet zmodyfikować, to jest to pole do negocjacji.
– Zatwierdzenie budżetu wymaga jednomyślności, a to jednak duże wyzwanie – skwitował dr Plewa.   bk

Fot. Bujoczek, Katner


1 z 8
Dr Jerzy Plewa – dyrektor generalny w DG Agri prezentuje założenia WPR po roku 2020 na spotkaniu w Warszawie.

Dr Jerzy Plewa – dyrektor generalny w DG Agri prezentuje założenia WPR po roku 2020 na spotkaniu w Warszawie.

2 z 8
Ireneusz Niewiarowski obawia się o przyszłość programu Leader i aktywność środowisk wiejskich. Dopytywał czy te inicjatywy będą finansowane w przyszłym WPR.

Ireneusz Niewiarowski obawia się o przyszłość programu Leader i aktywność środowisk wiejskich. Dopytywał czy te inicjatywy będą finansowane w przyszłym WPR.

3 z 8
Senator Jerzy Chróścikowski: pozwólcie uprościć te przepisy sołtysom, wtedy będą proste. Jak dacie profesorom, będą z tego prace doktorskie, a nie uproszczenia.

Senator Jerzy Chróścikowski: pozwólcie uprościć te przepisy sołtysom, wtedy będą proste. Jak dacie profesorom, będą z tego prace doktorskie, a nie uproszczenia.

4 z 8
Marian Sikora przestrzegał przed otwarciem rynku na wschód i zalewem tanich produktów z Ukrainy. Jego zdaniem dziś w sytuacjach kryzysu na rynku nie możemy pomóc naszym rolnikom.

Marian Sikora przestrzegał przed otwarciem rynku na wschód i zalewem tanich produktów z Ukrainy. Jego zdaniem dziś w sytuacjach kryzysu na rynku nie możemy pomóc naszym rolnikom.

5 z 8
Zbigniew Kaszuba apelował o wprowadzenie instrumentów zabezpieczających dochody na wypadek klęsk żywiołowych. Już tegoroczna susza wymaga interwencji i pomocy rolnikom.

Zbigniew Kaszuba apelował o wprowadzenie instrumentów zabezpieczających dochody na wypadek klęsk żywiołowych. Już tegoroczna susza wymaga interwencji i pomocy rolnikom.

6 z 8
W dyskusji z przedstawicielami środowisk rolniczych dr Jerzy Plewa odpowiadał na liczne pytania zainteresowanych.

W dyskusji z przedstawicielami środowisk rolniczych dr Jerzy Plewa odpowiadał na liczne pytania zainteresowanych.

7 z 8
Andrzej Danielak, przedstawiciel branży drobiarskiej dopytywał o relacji UE z USA i skutki wojny handlowej dla europejskiego i polskiego rolnictwa.

Andrzej Danielak, przedstawiciel branży drobiarskiej dopytywał o relacji UE z USA i skutki wojny handlowej dla europejskiego i polskiego rolnictwa.

8 z 8
Dr Jerzy Plewa i redaktor Karol Bujoczek. Pełny tekst rozmowy w najbliższym numerze TAP.

Dr Jerzy Plewa i redaktor Karol Bujoczek. Pełny tekst rozmowy w najbliższym numerze TAP.

Picture of the author
Autor Artykułu:Karol Bujoczek
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)