Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Newsletter rynkowy>Raporty USDA>

Rynki rolne: Co w palmie piszczy?

Obrazek

USDA obniża prognozy produkcji oleju palmowego u głównych jego producentów. Na międzynarodowe rynki duży wpływ ma jednak koronawirus oraz polityka wewnętrzna w Indonezji i Malezji. Ceny oleju palmowego, które w tym sezonie pozytywnie wpływały na ceny rzepaku, obecnie pospadały do poziomów najniższych od czterech miesięcy.

dr Juliusz Urban27 lutego 2020, 13:14

Prognoza amerykańskich ekspertów dotycząca globalnej produkcji oleju palmowego została zmniejszona, o 1,6% w stosunku do raportu ze stycznia i obecnie wynosi 73,99 mln ton, ale jak dotąd, jest to podobny poziom jak w zeszłym sezonie (73,9 mln ton).

Amerykański Departament Rolnictwa w lutowym raporcie, drugi już raz obniżył prognozę produkcji oleju palmowego w głównych krajach produkujących – Indonezji i Malezji.

Prognoza zbiorów na 2019/20 dla Indonezji spadła aktualnie o 0,5 mln ton do 42,5 mln ton, co jednak jest o 2,4% wyższą wartością niż w poprzednim sezonie. Natomiast szacunki dla Malezji zostały znacznie zmniejszone – o 0,7 miliona ton, do 19,8 miliona ton, a produkcja ma spaść o 4,8% w porównaniu z sezonem 2018/19.

Spadek produkcji „palmy” spowodowany jest suchymi warunkami pogodowymi w Azji Południowo-Wschodniej, a także zmianami warunków handlowych na globalnym rynku.

Według Ministerstwa Gospodarki Indonezji, kraj ten planuje podnieść cła wywozowe na olej palmowy, aby wesprzeć państwowy program produkcji biodiesla z oleju palmowego. Jednocześnie ministerstwo nie podało dokładnej wielkości nowych stawek celnych, określając, że jak dotąd kwestia ta jest na etapie obliczeń i planowania (Reuters). Obecnie Indonezja ma cło wywozowe za wysyłkę oleju palmowego w wysokości do 50 USD za tonę, w zależności od rodzaju produktu i poziomu minimalnej ceny zakupu ustalonej przez państwo. 

Natomiast Malezja planuje wdrożenie programu B30 w celu zwiększenia wykorzystania biopaliw maksymalnie do 2025 r. Wspierany przez władze Malezji program B30 przewiduje zwiększenie udziału oleju palmowego w biopaliwie do 30%. Podwyższone udział oleju palmowego ma się przyczynić do wzrostu krajowego zużycia i zmniejszenia uzależnienia Malezji od importu ropy naftowej. Testy programu rozpoczną się w czerwcu bieżącego roku.

Rosnący popyt na olej palmowy w tym sezonie zgłasza Unia Europejska, która ma zaimportować 7,4 mln ton. Jak dotąd Malezja utrzymuje drugą po Indonezji pozycję wśród dostawców oleju palmowego na świecie. W poprzednim roku Malezja była np. największym dostawcą oleju palmowego do Turcji, która importowała 638 tys. ton oleju palmowego. Udział malezyjskiego oleju stanowił 97% całkowitego importu Turcji w 2019 r. Pozostałe 3% zapewniła Indonezja, która wciąż pozostaje największym producentem.

Epidemia koronawirusa w Chinach i jego rozprzestrzenianie w Europie, doprowadziło do zmniejszenia popytu na rynku oleju. W ostatnim tygodniu na giełdzie w Kuala Lumpur nastąpiła zdecydowana obniżka cen oleju palmowego do najniższego od czterech miesięcy poziomu. Wczoraj (26.02.20 r.) cena z dostawami na marzec br. cena FOB Malezja jeszcze spadła o 5,7 USD/t i wyniosła 622,30 dolarów.

Rozprzestrzeniający się w Chinach wirus miał także silny wpływ na spadek importu oleju z Tajlandii. Spowodowało to załamanie produkcji oleju palmowego. W styczniu 2020 r. produkcja w Tajlandii spadła natychmiast o 40,7% w porównaniu ze styczniem 2019.  

Natomiast w Rosji import oleju palmowego jest wciąż stabilny. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Rosstat) w 2019 r. Rosja nawet nieznacznie zwiększyła import oleju palmowego i jego frakcji o 0,1% w porównaniu z rokiem poprzednim – do 1,061 mln ton.

Inaczej jest w Indiach, gdzie przetwórcy nasion oleistych i producenci oleju żądają od rządu zaprzestania importu oleiny palmowej do kraju, aby zapobiec spadkowi cen krajowych rzepaku.

Indyjskie Stowarzyszenie Przetwórców Oleju stoi na stanowisku, że ​​dalsze zakupy oleiny mogą prowadzić do gwałtownego spadku krajowej ceny rzepaku, a tym samym obniżenia dochodów rolników. Spadek dochodów rolników może natomiast doprowadzić do tego, że rolnicy będą zainteresowani produkcją bardziej dochodowych upraw. W konsekwencji utrudni się realizację planów zwiększenia krajowej produkcji nasion oleistych i zmniejszenia zależności od importu. Według danych ze stycznia 2020 r. Indie zmniejszyły już import oleju palmowego o 24% rocznie do 594,8 tys. ton.

Juliusz Urban

 


Picture of the author
Autor Artykułu:dr Juliusz Urban
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)