Remont Ursusa 1204 de luxe: montaż przekładni
Po skrzyni pośredniej przyszedł czas na montaż przekładni głównej. Odebraliśmy także silnik od pompiarza i znalazłem wydajniejszą pompę do układu kierowniczego.
Skrzynia pośrednia jest już niemal gotowa. Jak wiecie z poprzedniego odcinka brakowało mi jedynie pompy zasilającej układ kierowniczy. Standardowe pompy stosowane w Ursusach mają wydatek 16 l/min, co bywa niewystarczające, zwłaszcza jeśli ciągnik ma współpracować z ładowaczem czołowym.
Dzięki zaangażowaniu naszych fanów i ich cennym poradom udało mi się znaleźć wydajniejszą pompę zasilającą orbitrol. Zastosowana w naszym ciągniku pompa ma wydatek 21 l/min., co powinno zagwarantować sprawne wykonywanie wszystkich manewrów, nawet przy niskiej prędkości obrotowej silnika.
Po zamontowaniu kompletnej skrzyni pośredniej zająłem się przygotowaniami do montażu skrzyni biegów. Wcześniej jednak musiałem uporać się z kilkoma problemami. Pierwszy z nich dotyczył dziury w obudowie. Pamiętacie zapewne, że przez dziurę ktoś próbował przywrócić sprawność wzmacniaczowi momentu obrotowego, zaspawując kanał ciśnieniowy. Oczywiście naprawa była bezskuteczna, a dodatkowo zaspawano także śruby mocujące przednią pokrywę, przez co miałem problem z jej demontażem.
Dzięki zaangażowaniu naszych fanów i ich cennym poradom udało mi się znaleźć wydajniejszą pompę zasilającą orbitrol. Zastosowana w naszym ciągniku pompa ma wydatek 21 l/min., co powinno zagwarantować sprawne wykonywanie wszystkich manewrów, nawet przy niskiej prędkości obrotowej silnika.
Po zamontowaniu kompletnej skrzyni pośredniej zająłem się przygotowaniami do montażu skrzyni biegów. Wcześniej jednak musiałem uporać się z kilkoma problemami. Pierwszy z nich dotyczył dziury w obudowie. Pamiętacie zapewne, że przez dziurę ktoś próbował przywrócić sprawność wzmacniaczowi momentu obrotowego, zaspawując kanał ciśnieniowy. Oczywiście naprawa była bezskuteczna, a dodatkowo zaspawano także śruby mocujące przednią pokrywę, przez co miałem problem z jej demontażem.
Kłopot rozwiązałem przez nagwintowanie sławetnej dziury. Wcześniej oczywiście musiałem delikatnie powiększyć otwór i wyrównać go. Do zaślepienia wykorzystałem korek stosowany do zaślepiania rur o rozmiarze 3/4 cala. Korek jest stożkowy, więc po nawinięciu taśmy uszczelniającej całość powinna być szczelna.
Jednak podczas pracy przy gwintowaniu dziury okazało się, że w niewielkiej odległości nawiercony jest kolejny otwór, który wymagał zaślepienia. Na szczęście dziurka była niewielka i po jej nagwintowaniu wkręciłem na klej śrubę M6.
Jednak podczas pracy przy gwintowaniu dziury okazało się, że w niewielkiej odległości nawiercony jest kolejny otwór, który wymagał zaślepienia. Na szczęście dziurka była niewielka i po jej nagwintowaniu wkręciłem na klej śrubę M6.
Kolejna z przeróbek, to konsekwencja wyboru naszych widzów. Internauci wybrali tzw. szybką skrzynię i taka też będzie zamontowana w naszym ciągniku. Modernizacja pozwoli na osiągnięcie prędkości 30 km/h przy zredukowanych obrotach silnika.
Przeróbka polega na wymianie kilku kół zębatych i wałka napędzającego, który ma większą liczbę zębów. Z racji większej średnicy wałek napędowy nie przechodzi przez przegrodę w skrzyni biegów. Dlatego konieczne jest zeszlifowanie krawędzi oporowej łożyska.
Po tych przygotowaniach skrzynia została dobrze wymyta, tak by wnętrze odlewu było wolne od wszelkich opiłków powstałych podczas gwintowania dziury i szlifowania przegrody.
Teraz przyszedł czas na montaż skrzyni biegów. Po złożeniu dolnej choinki w obudowie skrzyni okazało się, że całość ma zbyt duży luz osiowy wynoszący 2–3 mm i niestety tak tego nie można zostawić. Konieczne jest dorobienie pierścienia dystansowego, tak by żaden z trybów nie ocierał o obudowę i na choince nie było luzu. Następnie będzie można zająć się zamontowaniem górnej choinki.
Po tych przygotowaniach skrzynia została dobrze wymyta, tak by wnętrze odlewu było wolne od wszelkich opiłków powstałych podczas gwintowania dziury i szlifowania przegrody.
Teraz przyszedł czas na montaż skrzyni biegów. Po złożeniu dolnej choinki w obudowie skrzyni okazało się, że całość ma zbyt duży luz osiowy wynoszący 2–3 mm i niestety tak tego nie można zostawić. Konieczne jest dorobienie pierścienia dystansowego, tak by żaden z trybów nie ocierał o obudowę i na choince nie było luzu. Następnie będzie można zająć się zamontowaniem górnej choinki.
Przeczytaj również
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora