Przyszłość polskiego mleczarstwa w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu
Sprawy Europejskiego Zielonego Ładu zdominowały spotkanie ministra Henryka Kowalczyka z mleczarzami. Szef resortu rolnictwa powiedział, że Polska nie ma ambicji bycia liderem ochrony środowiska i klimatu, a krajowe cele w tym zakresie są określone bardzo racjonalnie.
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk wziął dzisiaj udział w spotkaniu z prezesami spółdzielni mleczarskich z całej Polski.
- Nie był to może zły rok dla polskiego mleczarstwa, bywały gorsze, ale martwi nas spadające tempo produkcji mleka, w zeszłym roku przyrost w skupie 0,4%. Martwi nas także ustawa o konkurencji – rozpoczął spotkanie Waldemar Broś, Prezes Krajowego Związku Spółdzielczości Mleczarskiej.
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podkreślił, że na tle całe sytuacji w rolnictwie ta w mleczarstwie wydaje się być całkiem dobra. Jego zdaniem zasługą takiego stanu rzeczy jest to, że przetwórstwo mleka jest w polskich rękach. A pozostałe branże przetwórcze też mogły być zorganizowane. Przyznał, że zdarza się na rynku, także mleczarskiej, wykorzystywanie przewagi kontraktowej.
Zagrożenia i szanse Zielonego Ładu
Zdaniem ministra Kowalczyk Europejski Zielony Ład jest bardzo ambitnym programem ochrony środowiska klimatu. A to będzie miało wpływ na produkcję rolną z powodu planów ograniczenie stosowania pestycydów i nawozów. – Krajowy Plan Strategiczny przygotowaliśmy bardzo umiarkowanie. Nie chcemy być liderem w ambicjach ochrony klimatu i środowiska. Czasami metody, które proponuje się nie uważam, że one są najbardziej skuteczne. Nasze cele są określone bardzo racjonalnie – przekonywał uczestników spotkania H. Kowalczyk.
Minister rolnictwa zapowiedział, że Polska planuje redukcję zużycia 1 kg azotu czystego na hektar. Z kolei redukcja środków ochrony roślin ma wynieść ok. 5%, a antybiotyków ok. 10%. Negocjacje tych celów będą teraz trwały. W poniedziałek minister rolnictwa leci w tej sprawie do Brukseli.
– Będziemy pewnie krytykowani za te mało ambitne cele. Pewnie w niektórych miejscach odrobinę ruchu trzeba będzie zrobić, ale mam nadzieję, że uda mi się skutecznie te nakreślone nasze skromne cele obronić a polskie rolnictwo nie ucierpi na Zielonym Ładzie – dodał H. Kowalczyk.
Nie będzie ograniczenia produkcji
Zdaniem szefa resortu rolnictwa dla branży mleczarskiej największym zagrożeniem jest to, że brukselscy urzędnicy zaczęli się przyglądać hodowli zwierząt pod kątem tego ile gazów cieplarnianych emituje.
– Absolutnie nie będzie zgody, aby likwidować hodowlę z tego powodu – zapowiedział minister rolnictwa, który wyraził wątpliwości czy ambitna unijna polityka klimatyczna przyczyni się do znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Minister H. Kowalczyk skrytykował też unijny system handlu emisjami (ETS), który jest przyczyną wysokich cen energii w Unii Europejskiej.
wk