StoryEditor

"Natychmiast wprowadzić cła na produkty rolne z Ukrainy". Rolnicze organizacje spotkały się na Lubelszczyźnie

Nie brakowało emocji podczas spotkania krajowych i zagranicznych organizacji rolniczych z nowym ministrem rolnictwa Robertem Telusem. Mimo tonowania nastrojów i zapowiedzi konkretnych działań wielu rolnikom puszczały nerwy. Domagali się natychmiastowego wprowadzenia ceł na produkty rolne z Ukrainy, wywiezienia ukraińskiego ziarna z Polski i zrobienia w magazynach miejsca na krajowe zboże. Obecny na spotkaniu nowy szef MRiRW odpowiadał na pytania z sali. Kilku nowych faktów dotyczących aktualnej sytuacji na rynku zbóż mogliśmy się dowiedzieć.
11.04.2023., 14:04h
W miejscowości Rakołupy Duże na Lubelszczyźnie spotkały się dziś krajowe związki i organizacje rolnicze oraz przedstawiciele organizacji z Czech, Bułgarii, Rumunii i Słowacji by porozmawiać o kryzysie na rynkach zbóż oraz skutkach niekontrolowanego importu produktów rolnych z Ukrainy. Tematem rozmów miały być także protesty, które rolnicy chcą zorganizować solidarnie we wszystkich krajach graniczących z Ukrainą i poszkodowanych w wyniku nadmiernego importu. Z uczestnikami spotkania rozmawiał także minister Robert Telus, który pojawił się na miejscu na niewiele ponad godzinę, spiesząc się na sztab kryzysowy w sprawie rynku zbóż do Warszawy.


Będzie wspólny apel 6 krajów do KE o interwencję?


Spotkanie krajowych i zagranicznych organizacji rolniczych rozpoczęło się od wystąpienia ministra Roberta Telusa, który pojawił się na samym początku i przedstawił swoją ocenę aktualnej sytuacji oraz poinformował o działaniach, które podjął.

- Nie przyjechałem do Was żeby mówić o tym jaka jest sytuacja, bo wy ją doskonale znacie. Będę mówił o tym, co wspólnie powinniśmy zrobić. Dziękuję organizacjom z Czech, Bułgarii, Rumunii i Słowacji za obecność. Wybaczcie, że będę mówił głównie o sytuacji w Polsce, bo nas ona najbardziej interesuje. Ale jeżeli w tej sprawie nie będziemy działać razem, a mam tu na myśli wszystkie 5 krajów graniczących z Ukrainą oraz Czechy, to te sprawę przegramy. Sytuacja jest bardzo poważna, ale to jest dobry czas żeby organizacje rolnicze się w to bardzo mocno włączyły, bo niedługo Komisja Europejska będzie podejmować decyzję co dalej z cłami i importem z Ukrainy. Z jednej strony rozumiemy, że sytuacja jest efektem wojny, którą wywołał na Ukrainie Putin, ale z drugiej strony nie może być tak, że koszty skutków tej wojny ponoszą tylko niektóre kraje. Tu jest potrzeba równomiernej odpowiedzialności i pomocy rolnikom przez wszystkie kraje członkowskie UE - mówił Robert Telus.

Jak dodał w skrócie chodzi o to, aby koszty pomocy Ukrainie przejęły od nas także inne kraje. Zaapelował także do przedstawicieli innych krajów obecnych na spotkaniu o pomoc w zaangażowaniu ich ministrów rolnictwa, by wspólnie na tym szczeblu naciskać KE na rozsądne rozwiązania.

- Po tym spotkaniu chciałbym zwrócić się do kolegów ministrów z tych 5 krajów o to byśmy wspólnie wystąpili w tej sprawie na forum Komisji Europejskiej i pojechali na spotkanie z unijnym komisarzem ds. handlu, bo to on podejmuje decyzję w tym zakresie - zapowiedział minister rolnictwa i dodał, że liczy w tej sprawie także na wsparcie komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego.

Wspomniał też, że ma pomysły na działania w tym zakresie, ale chce o nich najpierw porozmawiać z przedstawicielami tych 5 krajów UE by ocenić możliwości ich realizacji nim poinformuje o nich rolników i media.

Zboże do UE jedzie także z Rosji



Zdaniem nowego szefa MRiRW realnym problemem, o którym się otwarcie nie mówi jest fakt, że mimo sankcji nałożonych na Rosję UE nadal kupuje od niej zboże.

- To jest problem, bo ta sytuacja spowodowała, że cen zboża w całej UE jest bardzo niska, bo 250 euro. Firmom, które przywiozły nam to ziarno do kraju nie opłacało się jednak wywozić je dalej - wskazywał Robert Telus.

W dalszej części swojego wystąpienia minister podkreślił, że jest za tym, aby społeczeństwo wiedziało, kto sprowadza zboże z Ukrainy. Szef resortu rolnictwa dodał, że dzisiejszy sztab kryzysowy będzie rozważał 2 sprawy. Po pierwsze, jak zablokować dalszy import zbóż z Ukrainy, a po drugie, jak to zboże, które tu wjechało wywieźć z Polski do innych krajów.

Jędrejek: Trzeba zablokować granice, nie robić furtek dla zboża technicznego i zboże przed żniwami wywieźć


Po wystąpieniu ministra rolnictwa przedstawiciele rolniczych organizacji zaczęli zadawać pytania. Nie brakowało zarówno trudnych pytań, jak i emocjonalnych wypowiedzi.

- Potrzebne jest wprowadzenie kontroli na granicy tak aby wjeżdżał do nas tylko przebadany towar. Zróbmy tak jak robią Niemcy. Oni nie chcą brać towarów jako kontyngent bezcłowy. Trzeba zablokować granice, nie robić furtek, dla zboża technicznego, itp. Trzeba to zboże przed żniwami wywieźć - domagał się Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej, który zapytał także ministra Telusa czy będą kontynuowane dopłaty do zbóż.
W odpowiedzi szef MRiRW odparł, że bezpieczeństwo żywnościowe Polaków jest dla niego najważniejsze, dlatego zlecił służbom kontrolę wszystkich transportów z Ukrainy.

- Nie będzie żadnego zboża technicznego. Jeżeli jakaś firma ten zakaz złamie, to zostanie pokazowo ukarana - deklarował Robert Telus. W sprawie kontynuacji dopłat do zbóż dodał, że dziś na 20:00 jest umówiony w tej sprawie z prezes ARiMR Haliną Szymańską.

Kołodziejczak: Wy musicie rozwiązać ten problem z ziarnem, bo wy go stworzyliście


Krytyki pod adresem słów nowego ministra rolnictwa nie szczędził Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, który negował zapraszanie teraz do działania i odpowiedzialności związków oraz organizacji rolniczych.

- Wy musicie rozwiązać ten problem z ziarnem, bo wy go stworzyliście. Cło musi być wprowadzone. Gdzie są dokumenty, jakie działania zrobiliście? Firmy, które kupowały zboże od polskich rolników mają milionowe straty. Jakie instrukcje zostały wysłane do polskich eurodeputowanych i dyplomatów. 21 marca br. w Brukseli było spotkanie komisji ds. handlu międzynarodowego, a posłów PiS nie było na sali. Europoseł Tarczyński mówił, że nie było, bo jego głos nie ma znaczenia, a może nie dostał od Was instrukcji jak ma działać na forum KE - dopytywał Kołodziejczak.
- Niech Pan nie przeszkadza jeżeli nie chce Pan pomóc - usłyszał w odpowiedzi od ministra Telusa.
- Niech Pan nie manipuluje. Ja jestem do Waszej dyspozycji, a Wy możecie nam pomóc - mówił Kołodziejczak.

AgroUnia już w komunikacie prasowym przed spotkaniem informowała czego oczekuje od ministra rolnictwa. „Nie będziemy przymykać oczu na pozorowane ruchy, które nic nie zmienią. Obietnice nas też nie interesują. Chcemy realnych działań i szybkich efektów" - czytamy w komunikacie. Jutro działacze AgroUnii organizują strajk w Hrubieszowie na przejeździe kolejowym PKP LHS Hrubieszów.. Blokada może potrwać nawet tydzień. 

Nowak: Zbiory zbóż zapowiadają się dobrze, co się stanie z tym zbożem po żniwach?

Z kolei Adam Nowak ze Związku Młodzieży Wiejskiej pytał ministra Roberta Telusa o to, jakie konkretne działania podjął po objęciu urzędu, żeby ziarno ukraińskie zalegające u importerów i przetwórców wyeksportować. Domagał się też by na forum UE poruszyć sprawę wprowadzenia ceł na import z Ukrainy oraz spotkania z premierem, odpowiednimi ministrami i komisarzem ds. rolnictwa w celu rozwiązania problemów na rynku zbóż. Jego zdaniem prognozowane są bardzo dobre zbiory zbóż w Polsce. Pytał więc ministra co się stanie z tym zbożem po żniwach.

- Dobre przezimowania zbóż, dosyć wysoki poziom wód, który mamy w tym roku, rzadki  w ostatnich latach, prognozuje dobre zbiory w tym roku. A nadmiarowe zbiory przy ogromnych rezerwach magazynowych będą katastrofalne dla rynku. Ukraina eksportuje ok. 25 mln ton zbóż. Większość tego eksportu szła portami czarnomorskimi. Więc  w tej chwili zamknięcie granicy jest kluczowe, a wywóz ziarna z Polski trzeba upłynnić. Panie Ministrze, jaki jest bilans handlowy wszystkich towarów z Ukrainą, bo być może inne branże nieźle zarabiają i należą się nam godne rekompensaty - pytał Adam Nowak ministra Telusa.
W odpowiedzi szef MRiRW przypomniał co zrobił od momentu swojego powołania.

- Zostałem powołany na stanowisko w czwartek i w piątek spotkałem się z ministrem rolnictwa Ukrainy, gdzie padła deklaracja wstrzymania eksportu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do końca czerwca br. Mam nadzieję, że minister się nie wycofa i w piątek podpiszemy dokument w tej sprawie. W nocy z czwartku na piątek sztab kryzysowy spotkał się ze mną i premierem Morawieckim, dziś jest sztab kryzysowy w Warszawie (przewodniczy wicepremier Sasin pod nieobecność premiera Morawieckiego - przyp. red.). I zgadzam się z Panem, że są dwie rzeczy do zrobienia. Z jednej strony zatrzymać import, a z drugiej upłynnić eksport z Polski tego ziarna drogą portową i kolejową - wskazywał minister Telus.

Odpowiadając na pytanie dotyczące ceł na zboża mówił, że bardzo by tego chciał. 

- Chodzi o to, żebyśmy nie tylko my, ale każdy kraj członkowski np. Słowacja mógł powiedzieć, ze dziś mamy za dużo jaj i te jaja mogą przez Słowację przejechać, ale nie mogą tu zostać. To samo ze zbożami - żeby każdy kraj mógł podjąć decyzję sam - mówił szef MRiRW.

Fot. MRiRW/Twitter
Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 03:06