Ceny skupu zbóż na Ukrainie, szczególnie pszenicy, doszły do historycznego maksimum.
Andrzej Sawa21 października 2020, 15:59
Powodem tego jest nie tylko potężna susza, która wystąpiła w centrum i na wschodzie kraju. Brak opadów odczuły też państwa basenu Morza Czarnego – jednego z głównych odbiorców ziarna znad Dniepru. Słabe zbiory w tym regionie miały znaczący wpływ na notowania ziarna na światowych giełdach – w Chicago oraz Euronext. Ukraińska pszenica już 8 października na FOB osiągnęła cenę 240 dolarów za tonę, kukurydza 206, a jęczmień – 204 USD/t. Zbiór kukurydzy jeszcze trwa, niemal wymłócono już słonecznik. W ub.r. Ukraina zebrała rekordowe 75 mln t tzw. kultur ziarnowych. W br. zbiory będą niższe o co najmniej 7 mln t, bo susza objęła połowę jej terytorium. Najbardziej ucierpiały uprawy wodolubne – słonecznik i kukurydza. Na wysokie ceny, oprócz wzrostów na świecie, nakłada się dalszy spadek wartości hrywny wobec innych walut, szczególnie do dolara. Jeszcze do niedawna za niego należało zapłacić 26 hrywien (UAH), teraz jest o 2 hrywny droższy. Gwałtownie wzrosły więc stawki na rynku wewnętrznym. Spółka Nibulon – jeden z jego największych eksporterów, która ma własną flotę i porty nad morzem, podniosła ceny skupu pszenicy o 100 hrywien – do 7650 UAH/t (1 UAH = 0,14 PLN), co daje kwotę ponad 1007 zł/t!. Elewatory innych spółek, szczególnie w centrum kraju, muszą podbijać stawki. W ciągu I kwartału obecnego sezonu Ukraina wysłała na eksport ponad 9 mln t, tj. prawie połowę limitu eksportu zbóż nałożonego przez rząd, który dla pszenicy wynosi 17,5 mln t i 1 mln t żyta. Tamtejsze firmy muszą wywiązać się z kontraktów eksportowych, dlatego windują ceny, tymczasem producenci zbóż wstrzymują się ze sprzedażą, licząc na dalsze zwyżki. Może powtórzyć się sezon 2003/2004, kiedy Ukraina wyeksportowała zbyt dużo ziarna, a potem ratowała się importem.
Ukraina zaliczana jest do pierwszej piątki czołowych eksporterów ziarna. W ubiegłym sezonie – z wynikiem 9,6 mld dolarów odnotowała drugi światowy wynik w eksporcie – zaraz po USA, wyprzedzając Argentynę (9,3 mld USD) oraz Rosje(7,9 mld).