Pogotowie polowe: Rzepaki sklepane przez deszcz – ratować czy przesiewać?

Tak naprawdę trzeba sobie zadać pytanie, do kiedy można najpóźniej zasiać rzepak? Zasadniczo rozsądne jest opóźnienie go o ok. 5-7 dni w stosunku do końcowej daty optymalnego terminu siewu dla danego regionu. Jednak obecnie, już jest praktycznie w całym kraju później. Co robić? Przede wszystkim najpierw sprawdźmy obsadę roślin, które wzeszły. Jeśli jest ona mniejsza niż 15 rośl./m2 i nie widać, aby kolejne rośliny przebijały zaskorupioną warstwę gleby, trzeba się zastanowić, czy taki rzepak warto zostawić czy przesiać? W tym odcinku podpowiadam Wam na co zwrócić uwagę, jeśli staniecie przed takim właśnie dylematem.

Dla tych wszystkich, którzy musieli przez pogodę (deszcze) opóźnić siewy rzepaku, przypominam, że nie każda odmiana nadaje się do opóźnionego terminu siewu. To trzeba powiedzieć jasno. Musicie wybierać takie, które mają intensywny i szybki wzrost jesienny, czyli tzw. dobry wigor i budują jesienią bujną masę liściową. Takimi cechami odznaczają się w większym stopniu odmiany mieszańcowe, choć hodowla poszła tak do przodu, że i odmiany liniowe potrafią pod tym względem zaskoczyć. W większości przypadków naszym celem powinno być uzyskanie przed spoczynkiem zimowym rzepaku rozetą ok. 10 liści i szyjką korzeniową grubości przynajmniej 10 mm oraz z silnym i głębokim korzeniem palowym. Aby to uzyskać rzepak potrzebuje ok. 900 stopni C-dni (suma temperatur dobowych). Do wschodów od siewu potrzebuje 90 stopni C-dni. Co oznacza, że przy średniej temperaturze dobowej na poziomie 18 stopni C jaką mamy aktualnie, sumę taką osiągniemy po 5 dniach. Pamiętajmy jednak im późniejszy siew, tym więcej czasu potrzeba do wschodów, np. na koniec 1. dekady września będzie to już ok. 10 dni.

W tym odcinku Pogotowia polowego podpowiem także, jak jesienią traktować takie późno zasiane rzepaki. Zapraszam do oglądania!