W różnorodności stabilność
Na Pomorzu rolnicy muszą pogodzić ze sobą żywioły: natury i społeczne. Zwłaszcza rejon trójmiasta podlega wpływom tych ostatnich - presji miasta, osiedli mieszkaniowych, dróg i zmieniającej się otoczki cywilizacyjnej.
W takiej scenerii gospodaruje Krzysztof Hoppa. Aby utrzymać rodzinę prowadzi produkcję roślinną nastawioną na paszę dla 350 tuczników w cyklu zamkniętym. Nie jest łatwo też gospodarować w klimacie, kiedy latem w czasie żniw panuje wysoka wilgotność powietrza i są częste opady. Ma na to pewien „patent” Jaki? O tym w czerwonym numerze „top agrar Polska” w ramach programu regionalnego „Pomorze”.
tcz
Przeczytaj również
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora