Zarejestruj się i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
r e k l a m a
W uzasadnieniu swojego stanowiska ZW SSWW wymienia problemy związane z wprowadzoną przez nowe przepisy regulacją:
- zespół przeprowadzający oględziny oraz oszacowanie szkody nie będzie dysponował wsparciem specjalisty z izby rolniczej – brak jakichkolwiek regulacji mówiących o tym, aby była możliwość powołania biegłego, rzeczoznawcy itp. na etapie pierwszej instancji,
- ustawa nie określa w żaden sposób, kto ma finansować prace zespołu, koszty zawiadomień, w konsekwencji na sołtysów nakłada się dodatkowe zadania jednocześnie nie dając jakichkolwiek środków na ich realizację,
- sołtys nie jest wynagradzany za wykonaną pracę, a będzie musiał wykonywać czynności szacowania kosztem utraty własnych przychodów,
- brak informacji o tym kto zastąpi sołtysa w sytuacji kiedy to on będzie poszkodowanym(właścicielem gruntów),
- dopiero na etapie postępowania odwoławczego będzie możliwość powołania jako specjalisty członka izby rolniczej, wyłącznie na wniosek jednej ze stron,
- sprawę będzie oceniał Nadleśniczy, a zatem istnieje ryzyko, że będzie on niejako sędzią we własnej sprawie,
- przy ustalaniu w drodze decyzji odszkodowania przez Nadleśniczego, opinia izby rolniczej nie będzie wiążąca
Zdaniem SSWW wprowadzone przepisy tworzą dwuinstancyjne postępowanie w zakresie uzyskania odszkodowania z tytułu szkód łowieckich, z których to pierwszy etap, został pozbawiony właściwych narzędzi i środków do prowadzenia postępowania. Przede wszystkim sołtys jako organ wykonawczy jednostki pomocniczej nie dysponuje środkami pozwalającymi na prowadzenie postępowania, zaś sam projekt nie wspomina w żaden sposób, jakie środki są zarezerwowane na prowadzenie postępowania i kto będzie pokrywał jego koszty.
r e k l a m a
SSWW dziwią się, iż szkoleniem sołtysów zająć się ma Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. Brak na ten temat jakichkolwiek informacji ze strony ministra środowiska. top agrar Polska czeka na interpretację z MS już od dłuższego czasu, a wygląda na to, że interpretacja, lub – czytaj – zrozumienie znowelizowanego PŁ – przerosło możliwości odpowiedniej komórki tego resortu.
Polecany artykuł

Szkody łowieckie: minister wzywa myśliwych na ratunek!
nie ustalono. Ustawa w żaden sposób nie przewiduje wyznaczenia przedstawiciela sołtysa, który ze względów osobistych, zawodowych, problemów zdrowotnych, a także innych okoliczności rzutujących na jego motorykę, uniemożliwią przeprowadzenie oględzin w sposób rzetelny.
Formularz protokołu szkody jak i jego sposób wypełniania są nieznane, ponieważ ustawodawca pozostawił ten przedmiot do określenia w drodze aktów wykonawczych, jednak zważyć należy, iż prawidłowe zaprotokołowanie stopnia szkody, dokonanie pomiaru obszaru szkody oraz określenie samych strat może być trudne. Z jednej strony bowiem Lasy Państwowe, które mają zająć się prowadzeniem szkoleń, prowadzą gospodarkę leśną, która różni się w gruncie rzeczy od sposobu i zasad prowadzenia gospodarki rolnej, sam zaś sołtys nie musi posiadać wykształcenia rolniczego. W konsekwencji wycena szkody stanowić będzie
wybranie pomiędzy osądem poszkodowanego rolnika, a broniącego się łowczego.
Zdaniem SSWW mając na uwadze powyższe uwagi, należy głęboko rozważyć, czy wprowadzone zmiany nie przedłużą prowadzenia postępowania w celu uzyskania odszkodowania i czy sami rolnicy jak i koła łowieckie na wprowadzonych zmianach w jakikolwiek sposób skorzystają. Sołtysi pozostawieni sami z problemem – jakim może być prawidłowe sporządzenie protokołu szkody, dokonanie oględzin we właściwy sposób, czy ocena samej szkody – mogą nie podołać nałożonemu na nich obowiązkowi.
Za słuszne SSWW uważa wprowadzenie możliwości powołania już na tym etapie biegłego z izby rolniczej, który dokonałby w sposób prawidłowy oceny wielkości strat spowodowanych szkodą łowiecką, być może w tej sytuacji nie będzie tak często potrzebna ścieżka odwoławcza.
Kolejnym aspektem, który stanowi o odstąpieniu od wykonania zadań wynikających z ustawy Prawo łowieckie jest brak bezpośrednich zależności, regulacji prawnych, pomiędzy organem wykonawczym jednostki pomocniczej samorządu gminnego a organami rządowymi, które nakładają na sołtysa obowiązki nie posiadając uprawnień do tych czynności prawnych.
Sołtys nie podlega rozstrzygnięciom zawartym w art. 38 KPA(Kodeks Postępowania Administracyjnego), gdyż nie jest pracownikiem administracji publicznej. Sołtys jest reprezentantem społeczności lokalnej i odpowiada tylko i wyłącznie przed organem uchwałodawczym jednostki pomocniczej samorządu gminnego jakim jest Zebranie Wiejskie.
Te normy prawne reguluje statut sołectwa, statut gminy, a swobodę działania gwarantuje sołtysowi Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997r., a także zapisy ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym (Dz.U.2017.0.1875 t.j. z pózn. zm.).
Powyższe stanowisko organizacji sołtysów są zbieżne z naszymi obawami, jakie zawarliśmy w tekście o nowelizacji Prawa łowickiego w majowym wydaniu „top agrar Polska”.
Oprac. bcz na podstawie SSWW
Więcej o szkodach łowieckich przeczytasz TUTAJ.

Widziałeś już nasze video "Przejścia podatkowe w różnych wariantach umów dzierżawnych pod fotowoltaikę – Wojciech Olborski, EraPV."?
r e k l a m a
r e k l a m a