Agro Show 2022: kurs na innowacje

Za nami XXIII edycja targów Agro Show. Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych informuje, że w tym roku powierzchnia wystawy przekroczyła 131 tys. m2. To rekord w historii targów i o 33 tys. m2 więcej niż przed rokiem. Wystawę w ciągu trzech dni odwiedziło ponad 71 tysięcy osób.
Rozmiary imprezy i zainteresowanie aż 641 wystawców, z czego 99 z zagranicy, niewątpliwie cieszą organizatorów, którzy mimo nie najlepszego nastroju w branży liczą na tłumy odwiedzających rolników. A będzie co oglądać, bo to dla wielu producentów pierwsza tak duża wystawa po przerwie spowodowanej pandemią.
– W tym roku firmy zamawiały dużo większe powierzchnie wystawowe niż zazwyczaj, pewnie dlatego, że przez ostatnie lata do oferty weszło sporo nowych maszyn – informuje Michał Spaczyński, wiceprezes PIGMiUR. W tym roku izba wykonała znaczący gest w stronę firm z Ukrainy. Wszyscy wiemy, że trwa tam wojna, że Ukraińcy, także ukraińscy rolnicy, walczą o utrzymanie niepodległości. Wszyscy staramy się im pomóc.
– Postanowiliśmy nieodpłatnie udostępnić przestrzeń dwudziestu firmom z Ukrainy. Powstało więc narodowe stoisko firm ukraińskich, oczywiście we współpracy z ukraińską izbą producentów maszyn rolniczych – dodaje Spaczyński. Stoisko cieszyło się wielkim zainteresowaniem zwiedzających. Liczymy, że ten sposób przyłożyliśmy kolejną cegiełkę do rozwoju sąsiedniego kraju. Skutki wojny w Ukrainie odczuwamy na własnej skórze, co przekłada się na nastroje w branży.
Niedługo będzie lepiej
– Nastroje na rynku maszyn rolniczych nie są ciekawe. W branży przeważa jeszcze pozytywny nastrój, ale dużo zależy od najbliższych miesięcy – powiedział Józef Dworakowski, prezes PIGMiUR i właściciel firmy Agromix. Jego zdaniem, wielu producentów odczuwa strach przed najbliższymi miesiącami, głównie z powodu drastycznie rosnących cen energii elektrycznej. Tylko z tytułu podwyżek rachunków za prąd część polskich producentów będzie musiała podnieść swoje ceny od nowego roku nawet o 10%.
Dworakowski wskazuje, że dziś za mało się mówi o tym, że koszty utrzymania gospodarstw rolnych również poszybowały, chociażby samo ogrzewanie. Rolnicy często nie mają wyjścia i mogą odkładać niektóre inwestycje w czasie. Wszystko zależy od zimy. Ostatnie dwa lata były trudne dla 140 członków Izby, którzy sygnalizują opóźnienia w 20% dostaw maszyn do gospodarstw.
– Musimy jednak optymistycznie patrzeć na rynek. Uważam, że w 2025 roku na rynku wszystko będzie dobrze funkcjonowało. Musimy jednak wykorzystać nadchodzące miesiące, by jak najlepiej dostosować się do zmian. Trzeba pogodzić się m.in. z tym, że nie wrócimy do poziomu cen płodów, środków produkcji i maszyn sprzed dwóch lat – twierdzi prezes PIGMiUR.
Na lotnisku w Bednarach producenci pokazali rolnikom swe najlepsze produkty. W ten sposób ziszcza się idea, która przyświeca organizatorom od samego początku: by stworzyć miejsce, platformę, na której dochodzi do bezpośrednich spotkań, kontaktów, rozmów i wymiany poglądów między dostawcami i odbiorcami. Taka platforma ma nie tylko wymiar czysto ekonomiczny i marketingowy. Z pewnością daje efekt synergii i impuls do rozwoju całej branży.
Kierunek: autonomika
Skoro o drogich maszynach mowa, warto wspomnieć o kierunku, w którym w tej i kolejnych edycjach targów podążą organizatorzy. W tym roku możliwości zaprezentowało pięć robotów polowych. Choć to nie jest melodia najbliższej przyszłości, warto orientować się w najnowszych trendach. Odpowiedzią na rosnące koszty środków produkcji jest precyzyjne nawożenie upraw, dlatego odwiedzający targi Agro Show obejrzeć będą mogli kilka maszyn do precyzyjnego nawożenia.
Przeczytaj również

Józef Dworakowski, prezes PIGMiUR

Michał Spaczyński, wiceprezes PIGMiUR

Duże zainteresowanie zebranych zwróciły prezentowane w tym roku podczas pokazów maszyny autonomiczne.

Kuhn wprowadza na rynek nowy model siewnika Sitera. Nowy lekki siewnik Sitera 100 uzupełnia ofertę siewników serii 1000 i jest przeznaczony dla średnich gospodarstw i ciągników o mocy od 100 do 250 KM.

Kompaktowy agregat uprawowy Agro-Tom ST-U bardzo dobrze sprawdza się w warunkach wymagających, kiedy na polu mamy zwięzłą i zbryloną glebę, która wymaga dokładnej uprawy oraz pozostawienia równej powierzchnii

Pielnik optyczny Unii ma automatyczny system sterujący wykorzystujący wizję komputerową i zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Wyróżnia go system sterowania, który jest w stanie prowadzić maszynę nawet 30 km/h.

Podwójny wał nożowy Cultro TC ma szerokie zastosowanie. Noże zapewniają bardzo dobre wyniki rozdrabniania, np. na ściernisku po rzepaku lub kukurydzy na kiszonkę oraz międzyplonach. Można go też używać w połączeniu z innymi maszynami.

W zmodernizowanej serii kombajnów Lexion nowością są wersje Montana oraz nowy model kombajnu Lexion 8600, które poszerzą ofertę produktową. W nowej serii Lexion 8800 będzie dysponował mocą 700 KM, natomiast Lexion 8700 będzie miał 626 KM mocy.

Mandam GAL-K 4,0 HD to brona talerzowa na specyficzne, trudne warunki. Jej konstrukcja w stosunku do standardowego GAL-K została zmodyfikowana tak by wytrzymywała w skrajnych warunkach. Do jej produkcji wykorzystywana jest stal drobnoziarnista.

Opryskiwacz Kverneland iXtrack T4 o pojemności zbiornika do 4,600 l, w kombinacji z pionowo składaną belką opryskową HC, został zaprojektowany z myślą o plantatorach warzyw oraz rolnikach, którzy stawiają wymagania dotyczące zmiany szerokości roboczej.

Przetrząsacz Krone Vendro 1120 z dziesięcioma wirnikami o mocnej i zwartej budowie ma 11,20 m szerokości a jego konstrukcje charakteryzuje umieszczenie środka ciężkości bardzo blisko ciągnika, co daje małe zapotrzebowanie mocy na siłę podnoszenia.

Poznański Instytut Technologiczny Łukasiewicz wspólnie z firmą Unia zaprojektowali robota do pracy w uprawie kukurydzy.

Wśród tłumów, które w tym roku odwiedziły Bednary widzieliśmy wielu młodych adeptów rolnictwa.

Podczas pracy maszyn autonomicznych podkreślano ich wielozadaniowość, wydajność, precyzję oraz możliwość wykorzystania w różnych uprawach.