Reklama zniknie za 11 sekund

Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Technika>Testy>

NASZ TEST: Kosiarki Massey Ferguson

Obrazek

Wielu rolników zimą zastanawia się nad zakupem maszyn na nadchodzący sezon, dlatego prezentujemy test kosiarek marki Massey Ferguson.

Paweł Twardowski3 grudnia 2019, 09:29

Zestaw kosiarek Massey Ferguson ocenialiśmy podczas pierwszego pokosu. Kosiliśmy zarówno trawy, jak i lucernę. Podczas naszej oceny maszyny skosiły kilkadziesiąt hektarów użytków zielonych.

Ze względów na wiosenną suszę plon nie był wysoki, choć zdarzały się łąki z wysoką roślinnością. Trzeba przyznać, że maszyny nawet w bardzo wysokiej i gęstej trawie radziły sobie znakomicie. Prędkość jazdy w zależności od warunków terenowych oscylowała 10–15 km/h, choć w wysokiej trawie trzeba było poruszać się z prędkością 5–6 km/h, by masa swobodnie mogła przemieszczać się nad listwą tnącą.


Kosiarka DM 306 TL na tylni TUZ

Kosiarka Massey Ferguson DM 306 TL wyposażona jest w punkty mocowania II i III kategorii. Współpracujący ciągnik musi mieć 2 pary gniazd hydraulicznych, w tym jedną z funkcją pływającą. Pierwsza służy do przestawiania maszyny z pozycji transportowej w roboczą, druga do unoszenia listwy tnącej na uwrociach. Kosiarka w pozycji transportowej znajduje się za ciągnikiem i nie można ustawić jej do pionu, co sprawia, że maszyna wystaje bardzo daleko do tyłu (długość transportowa to 4,65 m), trzeba więc uważać np. przy wyjazdach z wąskich bram, garażu czy wykonując manewry na drodze.

Choć masa maszyny bez kondycjonera (takie wyposażenie w opcji) wynosi 880 kg, to ze względu na mocno oddalony środek ciężkości współpracujący ciągnik musi mieć solidny TUZ. Producent informuje, że od nowego sezonu w ofercie pojawi się zmodernizowana wersja kosiarki, którą będzie można składać do pionu.
Maszynę w czasie spoczynku wspiera solidna stopa podporowa. Na plus zasługuje miejsce do odłożenia wszystkich przyłączy hydraulicznych i elektrycznych oraz wału przekaźnika mocy. Listwa tnąca zawieszona centralnie wyposażona jest w 6 dysków tnących, na których pracują dwa noże. Bardzo podobała nam się wymiana elementów roboczych, za co należy się plus. Solidny klucz po zamocowaniu na dysku i zluzowaniu mocowania noża pozostaje na swoim miejscu, dzięki czemu mamy wolne dwie ręce. Nieco gorzej wygląda dostęp do dysków, a to za sprawą osłon. Choć są one solidne i dobrze spełniają swoje zadanie, to do ich odblokowania trzeba użyć śrubokrętu, co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Podobnie rozwiązano unoszenie osłon w maszynie frontowej.


Formowanie Pokosu

Testowana maszyna nie miała żadnych elementów umożliwiających regulowanie szerokości pokosu, dlatego pracując kosiarką solo ciągnik ugniatał skoszoną zielonkę kołami. W przypadku pracy w zestawie, a tak najczęściej pracowaliśmy, takie zjawisko nie występowało, gdyż maszyna czołowa układała zielonkę w pokos mieszczący się w rozstawie kół ciągnika. Wysokość cięcia testowanej maszyny wynosi od 5 do 8 cm i reguluje się ją za pomocą łącznika.
W przedniej części ulokowany jest manometr, informujący o wartości ciśnienia, które odciąża belkę tnącą. Regulacja tego parametru nie stwarza problemów. Kosiarka wyposażona jest w mechaniczne zabezpieczenie najazdowe. Po natrafieniu na przeszkodę konstrukcja odchyla się do tyłu.
Dodatkowo zabezpieczone są wszystkie dyski systemem driveGuard. Jest to metalowa tarcza, która przekazuje napęd z przekładni na dysk. Przy dostaniu się na belkę tnącą ciała obcego uszkodzeniu ulega jedynie łącznik. To dobre rozwiązanie, za które należy się plus. Takie zabezpieczenie znajdziemy też w maszynie frontalnej. Pojedynczy łącznik to wydatek 22 zł netto.


Kosiarka czołowa

Podczepianie kosiarki nie stwarza większego problemu. Model Massey Ferguson DM 306 FZ mocuje się na TUZ za pomocą trójkąta zaczepowego. Współpracujący ciągnik musi mieć wyprowadzoną jedną parę gniazd hydraulicznych służących do unoszenia listwy tnącej na uwrociach. Nie podobało nam się, że na maszynie nie ma miejsca do odłożenia wału przegubowo-teleskopowego. To producent mógłby poprawić. Podobała nam się mechaniczna blokada pozycji transportowej.
Listwa tnąca modelu DM 306 FZ wyposażona jest, podobnie jak model DM 306 TL, w 6 dysków tnących, na których pracują dwa noże. Listwa tnąca jest wleczona i charakteryzuje się bardzo dużą elastycznością w dopasowywaniu się do nierówności terenu, co potwierdziło się podczas naszego testu. Do regulacji odciążenia belki tnącej służy układ sprężyn. Wysokość cięcia reguluje się za pomocą korby. Brakowało nam orientacyjnej skali ułatwiającej regulację. To można poprawić.
Wymiana elementów roboczych na dyskach przebiega identycznie, jak w kosiarce tylnej. Nie podobało nam się jedynie ulokowanie klucza do wymiany noży, który znajduje się z prawej strony kosiarki, co powoduje, że trzeba obchodzić całą maszynę dookoła. pt





Picture of the author
Autor Artykułu:Paweł Twardowski
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)