StoryEditor

Innowacyjne Forum

Już po raz XIII odbyło się w Poznaniu Forum Zootechniczno–Weterynaryjne. Tegoroczne spotkanie poświęcono pamięci inż. Edmunda Apolinarskiego, wieloletniego prezesa OHZ w Osowej sieni, człowieka, od którego zaczęła się zawrotna kariera rasy hf w Polsce.
10.04.2017., 01:04h

Bydło rasy hf trafiło do Polski w roku 1974; początkowo posunięcie E. Apolinarskiego wzbudzało wiele kontrowersji, zarówno hodowlanych, jak i politycznych. Szybko okazało się, że nowa rasa znacząco poprawia wydajność – nawet o 1000 kg w laktacji. W 1976 roku prof. A. Kaczmarek odnotował 4500 kg mleka w laktacji dla rodzimego bydła ncb i ponad 6 tys. dla hf–ów. Dziś liczby te wywołują tylko uśmiech. Od tego czasu w hodowli zmieniło się wiele, by nie powiedzieć – wszystko.

Rozpoznany genom

Jeszcze parę lat temu bliżej nieokreśloną przyszłością wydawała ocena genomowa bydła. Dziś taka ocena wartości hodowlanej jest już standardem. Doskonalimy coraz więcej cech i to coraz bardziej efektywnie. Konsekwencje oceny genomowej dla praktyki hodowlanej przybliżył słuchaczom prof. Tomasz Strabel. Jedną z nich jest skrócenie odstępu między pokoleniami – ocenia się młode buhaje, nie czekając już na wyniki ich córek. W rezultacie buhaje z czołowych miejsc w rankingach nie zagrzewają tam długo miejsca – szybko zastępują je młodsze i lepsze.
Wzrosło też znaczenie samic w programach hodowlanych dzięki genotypowaniu jałówek, które wybiera się na matki buhajów. Dla hodowców ważna jest zmiana w systemie zarządzania stadem – nie trzeba odchowywać wszystkich jałówek, by wybrać te najlepsze. Dzięki ocenie do drogiego odchowu trafiają już tylko te najlepsze.

Renesans biotechnik

Dzięki temu, że znamy genomową wartość hodowlaną samic, można łatwo je uszeregować pod względem wartości i od nich produkować potomstwo na potrzeby pozyskania buhajków i jałowic remontowych. Oprócz wciąż popularnego embryo transferu (ET), coraz szerzej stosowana jest metoda OPU, która pozwala na pobieranie i dojrzewanie w warunkach in vitro oocytów, a następnie ich zapłodnienie i transfer do biorczyń. Jej przewaga nad ET to możliwość pobierania komórek od bardzo młodych zwierząt, nawet 2 razy w tygodniu bez konsekwencji dla późniejszej płodności. W Polsce pierwsze tego typu doświadczenia prowadzi lek. wet Piotr Skup w Centrum BOVISVET. Pierwsze cielęta w Polsce urodzone dzięki metodzie OPU przyszły na świat w styczniu b.r.

Każdy liczy koszty

A przynajmniej powinien. By produkować dobrze i efektywnie. Jeszcze parę lat temu wysiłki hodowców koncentrowały się głównie na podniesieniu wydajności. Po osiągnięciu celu, hodowcy przyjrzeli się innym aspektom. Jednym z nich jest odchów cieląt, który od wielu lat ewoluuje. Obecny trend, poparty licznymi badaniami naukowymi to skrócenie czasu odchowu i maksymalizacja przyrostów. Doświadczenia żywieniowe prowadzi m.in. Sano Agrar Institut. Wyniki swojej pracy zaprezentował dr R. Kujawiak. Obecnie hodowcom z Sano udało się osiągnąć średni wiek 1. wycielenia – 22,6 miesięcy (o 4,5 miesiąca krócej niż średnia krów pod kontrolą użytkowości – 27,1). Jest to możliwe dzięki intensywnemu żywieniu cieląt, które w pierwszym miesiącu przyrastają ponad 850 g dziennie, a potem około 1000 g na dzień.

Nie tylko profity

Rosnąca wydajność to nie tylko więcej mleka, ale także i … większe problemy zdrowotne. Na ratunek przychodzi diagnostyka, także ultrasonograficzna. O różnych możliwościach zastosowania USG mówił prof. Jędrzej M. Jaśkowski. Do niedawna przede wszystkim do diagnozy wczesnej ciąży, obecnie do wykrycia zamieralności zarodków, oceny płci potomstwa, oceny fal pęcherzykowych, oceny rozmiaru i struktury ciałka żółtego przy wyborze  dawczyń, do wykrywania zaburzeń rozrodu itp.

Dzięki USG można także wykryć wiele chorób wewnętrznych – podkreślał kolejny prelegent – lek. wet. Wojciech Rękawek. Jednym z najczęściej badanych organów jest wątroba. Wprawny diagnosta dostrzeże stłuszczenie, zwapnienie przewodów żółciowych, ropnie i inne zaburzenia.
U cieląt często bada się płuca, by określić stopnie zaawansowania procesu zapalnego oraz rokowania terapii.

Fot. Andrzejewski, Stancelewska

Mira Wieczorek
Autor Artykułu:Mira Wieczorek
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. kwiecień 2024 02:58