StoryEditor

Jak usuwać rogi?

Dekornizacja u bydła jest jednym z najgorszych zadań hodowcy. Znieczulenie miejscowe podane przez lekarza weterynarii może oszczędzić bólu cielęciu, a rolnikowi ciężkiej pracy.
31.05.2017., 15:05h

Po co?

Dekornizacja, czyli usuwanie rogów, jest nieprzyjemnym zabiegiem, który jednocześnie zwiększa bezpieczeństwo zwierząt i pracowników w oborze.


W stadzie bydła panuje ścisła hierarchia, a rogi są narzędziem wykorzystywanym przez krowy do okazywania dominacji i ustalenia swojej pozycji, co skutkuje siniakami, ranami i otarciami innych zwierząt. Niestety, zdarza się, że krowa zaatakuje człowieka, co prowadzi do utraty zdrowia, a nawet życia.

Najłatwiejszą metodą pozbycia się rogów może być selekcja na bezrożność, ale dopóki nie będzie powszechna, rolnicy muszą radzić sobie z tym nieprzyjemnym zadaniem w inny sposób.

Kiedy?

Są różne zdania na temat terminu przeprowadzenia dekornizacji. Z jednej strony zabieg powinno się przeprowadzić jak najwcześniej – około ósmego tygodnia życia zawiązek rogu zaczyna na stałe przytwierdzać się do czaszki. Usuwanie rogów wiąże się też z powikłaniami i może wpływać negatywnie na wzrost i pobranie paszy, dlatego zalecane jest wykonanie dekornizacji jak najwcześniej.

Czasami dekornizację przeprowadza się zaraz po odpojeniu siarą, kiedy cielę odpoczywa z pełnym brzuchem i jest mało ruchliwe, co wydaje się być skuteczną praktyką. Częściej jednak hodowcy odkładają na później ten zabieg, do 3–4 tygodnia życia, między innymi po to, by przeprowadzić dekornizację od razu na większej grupie cieląt. Czy słusznie? Wszystko zależy od metody i personelu zajmującego się cielętami.

Jak?

Najmniej inwazyjną metodą jest metoda chemiczna – nakładanie na zawiązki rogów pasty. Oparta na substancjach żrących (np. wodorotlenek sodu) maść powinna być nałożona na oczyszczony z włosów zawiązek rogu, a skóra wokół rogu powinna być zabezpieczona.



Dużym minusem tej metody jest ból sprawiany zwierzęciu, chociaż specjaliści nie są pewni, jak silny on jest. Pasta może być nieskuteczna, jeśli będzie nałożona nieprawidłowo lub spłynie np. podczas deszczu. Potraktowane nią zwierzęta powinny być oddzielone od reszty stada, żeby inne cielęta lub matki nie zlizały preparatu.

Można też pozbyć się rogów chirurgicznie, za pomocą noża Robertsa. Po uprzednim znieczuleniu miejscowym obrotowym ruchem wycina się skórę razem z zawiązkiem rogu. Zabieg trwa szybko i jest bezbolesny, ale jak to bywa z wycinaniem, pojawia się dość sporo krwi, którą należy zatamować opatrunkiem i zdezynfekować. Ta metoda może być wykonywana jedynie przez lekarza weterynarii.

Najpopularniejszą metodą usuwania rogów jest wypalanie elektrycznym lub gazowym dekornizatorem. Na rynku są dostępne różne urządzenia, przewodowe i bezprzewodowe.

Dekornizator nagrzewa się do kilkuset stopni i przyciska dość silnie do miejsca, gdzie jest oczyszczony z sierści zawiązek rogu. Po kilku sekundach zabiera się urządzenie i usuwa wypalony zawiązek. Zwierzę w czasie zabiegu powinno być unieruchomione. Po zakończeniu miejsce wypalania dezynfekujemy.
 Zabieg może przeprowadzić każdy wprawiony pracownik lub lekarz weterynarii. Coraz częściej przy tej metodzie stosuje się znieczulenie miejscowe, by zaoszczędzić bólu zwierzęciu, a sobie dość trudnego zadania.

Każdy hodowca powinien dokładnie sprawdzić, czy przy dekornizacji nie przeoczył jakiegoś cielęcia w stadzie. Usuwanie rogów u starszych cieląt, kiedy róg już wyrośnie, jest niemożliwe lub bardzo trudne.

Nie ma odpowiedzi na pytanie, która metoda jest najlepsza. Za to z całą pewnością można powiedzieć, że każda jest dobra, jeśli przeprowadzimy ją szybko, sprawnie i możliwie bezboleśnie.      al
fot. Jajor

Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. kwiecień 2024 15:07