StoryEditor

Rogate zbiegi wybrały leśne życie

Wielkopolskie lasy zachęcają do ucieczki nie tylko strudzonych codziennymi obowiązkami ludzi z miasta, ale jak się okazuje także młode byczki. Nie pierwszy raz, w tym akurat lesie, przebywają tacy właśnie goście.  
03.01.2019., 09:01h
Była już historia o sławnej uciekającej krowie, która ratując się od rzeźni ukrywała się na wyspie na rzece, tak długo, aż postanowiono, że zamiast do ubojni trafi do gospodarstwa, gdzie darowano jej życie, które spędzi tam do szczęśliwej starości... Była też taka, która zamiast stada bydła wybrała życie wśród żubrów... 

Teraz zbiegiem nie jest krowa, lecz byk i to nie jeden. 
W powiecie gostyńskim w woj. wielkopolskim już drugi raz gospodarzowi z Drogoszewa  uciekły byczki. Pierwszy epizod miał miejsce trzy lata temu, a hodowcy tak zależało na powrocie zwierzaka do obory, że wyznaczył niemałą nagrodę. Byk jednak nigdy do gospodarstwa nie wrócił i podejrzewa się, że ktoś go przywłaszczył. 

Nie dalej jak dwa tygodnie temu, do tego samego hodowcy przyjechał liczny transport byczków w wadze 350 kg. Podczas rozładunku z rampy uciekło sześć osobników, które niewiele myśląc pognały, do pobliskiego lasu. Cztery z nich niedługo później udało się złapać. 
Problem polega na tym, że w lesie grasują jeszcze dwa i spotykają je lokalni mieszkańcy podczas leśnych wędrówek. Zwierzęta nie są groźne i nie atakują ludzi (jak na razie), jednak można się niekiedy zdziwić widokiem młodego byczka przechadzającego się wśród drzew. 

Hodowca, jak łatwo się domyślić nie jest zbytnio zadowolony z przebiegu transakcji, bo dwa byczki warte 7 tysięcy zł zamiast przybierać na masie w oborze, tracą na wadze w lesie. 
Hodowca ma nadzieję, że uciekinierzy niebawem wrócą do gospodarstwa, twierdzi, że może łatwiej będzie je wyśledzić w lesie gdy spadnie śnieg.
Hodowca prowadził poszukiwania, jak na razie bezskutecznie. Wczoraj portal gostyn24.pl otrzymał w tej sprawie informację o tym, że spacerujący po lesie mężczyzna widział byczka z niewielkiej odległości i zrobił mu zdjęcie, natomiast gospodarz jest pewien, że to jeden z dwóch zbiegów. Ciekawe czy hodowcy uda się schwytać bydło... Podczas zimy paszy w lesie jest niewiele, a mrozy coraz większe. Trzymamy kciuki za dobre zakończenie!


oprac. dkol na podst. gostyn24.pl
Foto gostyn24.pl
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 17:35