Jesteś w strefie Premium
Zlecenie dochodzenia długu firmie windykacyjnej

Pytanie Czytelnika: Zleciłem firmie windykacyjnej sprawę odzyskania pieniędzy. Choć firma nic nie wyegzekwowała, żąda ode mnie wynagrodzenia za swoje starania. Czy słusznie?
Wierzyciele, którzy nie mogą samodzielnie dochodzić swoich wierzytelności, zlecają to wyspecjalizowanym podmiotom. Jednym ze sposobów jest zlecenie dochodzenia długu firmie windykacyjnej. Trzeba jednak podkreślić, że podmioty te nie mają uprawnień do prowadzenia egzekucji, bowiem te zastrzeżone są dla komorników. Windykatorzy mogą ograniczać się zatem tylko do nakłaniania dłużnika do spełnienia zobowiązania, natomiast nie mogą stosować żadnego przymusu. W ramach świadczonych usług mogą oferować jednak pomoc w dochodzeniu należności na drodze sądowej. W tym przypadku jednak w rzeczywistości wierzyciel reprezentowany jest przez pełnomocnika wskazanego przez firmę windykacyjną.
Za usługi należne jest wynagrodzenie, przy czym najkorzystniej dla wierzyciela jest, by uzależnione było ono w całości od rezultatu – przykładowo, określony procent od kwot uzyskanych w wyniku starania firmy windykacyjnej. Nie znamy treści umowy zawartej przez Czytelnika oraz okoliczności, w jakich zleceniobiorca domaga się wynagrodzenia. Możliwe jednak, że wynagrodzenie to należne jest w związku z wytoczoną sprawą sądową bądź też przedwczesnym rozwiązaniem umowy przez Czytelnika. Powinien on zatem w pierwszej kolejności zapoznać się szczegółowo z zawartą umową, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady adwokata, by ustalić, czy rzeczywiście ciąży na nim obowiązek zapłaty wynagrodzenia.
Za usługi należne jest wynagrodzenie, przy czym najkorzystniej dla wierzyciela jest, by uzależnione było ono w całości od rezultatu – przykładowo, określony procent od kwot uzyskanych w wyniku starania firmy windykacyjnej. Nie znamy treści umowy zawartej przez Czytelnika oraz okoliczności, w jakich zleceniobiorca domaga się wynagrodzenia. Możliwe jednak, że wynagrodzenie to należne jest w związku z wytoczoną sprawą sądową bądź też przedwczesnym rozwiązaniem umowy przez Czytelnika. Powinien on zatem w pierwszej kolejności zapoznać się szczegółowo z zawartą umową, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady adwokata, by ustalić, czy rzeczywiście ciąży na nim obowiązek zapłaty wynagrodzenia.
Adwokat Mikołaj Pomin
