StoryEditor

Nowy system dokarmiania prosiąt

Liczba loch w Polsce rośnie, osiągając poziom powyżej 880 tys. Wraz z nim rośnie wyzwanie, jakim jest poprawa wskaźników odsadzenia. W tym zakresie hodowcy coraz chętniej korzystają z automatycznego systemu żywienia prosiąt. 
14.07.2017., 10:07h

Liczba prosiąt odsadzonych w ciągu roku od lochy to podstawowy miernik sukcesu hodowli. Coraz więcej krajowych chlewni może pochwalić się europejskimi wynikami na poziomie ok. 30 prosiąt odsadzanych od lochy w roku.

Aby osiągnąć lepsze efekty i wspomóc rozwój prosiąt z licznych miotów hodowcy stosują preparaty mlekozastępcze. Mogą one służyć jako uzupełnienie mleka matki lub całkowicie je zastąpić. Prestartery to realna pomoc w okresie przejściowym. Wspierają zwierzęta po odsadzeniu, w łagodny sposób przeprowadzając je przez ten trudny dla nich czas. Dodatkowo przygotowują je do odpowiedniego pobrania pasz w późniejszym odchowie.

Karmienie prestarterami to standard. Kiedyś proces ten wymagał dużych nakładów czasu i pracy. Dziś hodowcy mogą korzystać z nowoczesnych i w pełni zautomatyzowanych systemów dokarmiania, które znacząco poprawiają ekonomikę produkcji. 

Nowością na rynku jest system kubkowy (cupsy), zapewniający wyższą wagę odsadzeniową oraz większy współczynnik przeżywalności prosiąt, a przy tym szybką obsługę. Na czym polega?
Automatyczny system karmienia ma wiele zalet. Zapewnia m.in.:

  •       zawsze świeże mleko,
  •       nieograniczony dostęp do pokarmu – prosięta jedzą, kiedy chcą,
  •       wsparcie przy odchowie bez lochy – nie wymaga dużych nakładów pracy.

To system karmienia oparty na zainstalowanym w kojcu porodowym kubku z mlekiem. Można go stosować od 2. dnia po porodzie. Takie rozwiązanie wpływa na dobrą jakość prosiąt i ich prawidłowe funkcjonowanie, zapewniając im dobry start. Nie wymaga dużych nakładów pracy i czasu. Jednocześnie gwarantuje dokładność mieszania dawki. Umożliwia także karmienie nocą przez co mioty są bardziej wyrównane.

- System automatycznego dokarmiania prosiąt składa się ze zbiornika, który napełnia się preparatem mlekozastępczym, instalacji prowadzącej ze zbiornikach do kubków (misek), znajdujących się w kojcach porodowych. Kubki posiadają smoczki, z których podczas ssania przez prosię wydostaje się preparat. Instalacja sprawia, że prosięta pobierają więcej preparatu mlekozastępczego, w związku z czym szybciej przyrastają – mówi Marcin Forkajm, kierownik produktu ds. trzody chlewnej De Heus.  

System kubkowy zdobywa coraz większą popularność w krajach zachodnich, ale pierwsze instalacje pojawiają się również w Polsce. Umożliwiają one łatwo wprowadzenie dobowego rytmu karmienia. Wraz z odpowiednio dobranymi preparatami mlekozastępczymi mogą przyczynić się do osiągnięcia satysfakcjonujących wyników produkcyjnych.


Jedną z pierwszych osób, które miały okazję przetestować system kubkowy jest Michał Dudek, właściciel gospodarstwa rolnego „Świniosfera” w Andrzejowie.

- To naprawdę fajny system. Masa odsadzeniowa prosiąt w naszym gospodarstwie wzrosła o 0,5 kg, co oznacza, że średnia waga odsadzeniowa kształtuje się na poziomie ponad 9 kg – cieszy się Michał Dudek.

- Masa prosiąt jest wyrównana, spadła śmiertelność prosiąt. Mamy mniej mamek, co sprawia, że lepiej można wykorzystywać porodówkę. Należy jednak podkreślić, że stosując ten system, bardzo ważna jest jakość używanego mleka – mówi Michał Dudek.

 

 

Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 08:53