StoryEditor

Koja idzie z duchem czasu

Niemal 170 lat temu pierwsze, amerykańskie zamiatarki ciągnęły konie. A czym zaskoczył nas podlaski producent kabin?
05.05.2017., 10:05h

Firma Koja znana była dotychczas przede wszystkim z kabin do ciągników. Niedawno w podlaskim zakładzie zaprojektowano uniwersalną zamiatarkę dla holenderskiego odbiorcy. Pierwsza partia była sygnowana znakiem zagranicznego kontrahenta. Kolejne urządzenia - już z logo firmy Koja - mają wkrótce trafić na rynek krajowy i eksport. Zainteresowanie zamiatarkami ze Stawisk, gdzie mieści się firma, wykazują odbiorcy z Europy Zachodniej i Bałkanów.

Zamiatarka oferowana jest w dwóch wersjach o szerokości roboczej 1,5 i 1,8 m. Zaletą sprzętu jest uniwersalny sposób mocowania. Dzięki specjalnym adapterom może być agregowana z ciągnikiem, ładowarką i na innych pojazdach. Plusem jest pływający system układu zawieszenia, co ma wyeliminować zbyt szybkie zużywanie się podzespołów. Elementem systemu pływającego są dyszle zamontowane na elastycznych przegubach. Celem takiego rozwiązania jest poprawa komfortu pracy, niezależnie od stanu i rodzaju podłoża.

Sprzęt wyposażony jest w silnik hydrauliczny o mocy 12,5 kW. Walec zamiatający pracuje z prędkością 130 obr./min, co pozwala usuwać 20 lub 25 litrów zanieczyszczeń na minutę zależnie od wersji sprzętu. Masa mniejszego modelu to 280 kg, a większego 295 kg.

Zamiatarka ma szczotkę główną o średnicy 51 cm i nieco mniejszą z boku (50 cm). Mniejszy model wyposażony jest w 120-litrowy zbiornik na zanieczyszczenia, które w standardowo opróżnia się mechanicznie. Zamiatarkę można doposażyć w system hydraulicznego opróżniania i boczną szczotkę zgarniającą lewo- i prawostronną. Takie wyposażenie pozwala na korzystanie ze sprzętu w firmach komunalnych i gospodarstwach rolnych.

A teraz historyczna ciekawostka! Pierwszą zamiatarkę opatentowano w 1849 r. w Stanach Zjednoczonych. Ciągnął ją zaprzęg konny. Model z własnym napędem trafił do masowej produkcji w 1868 r. Koja nie ma aż tak bogatej historii, bo powstała w 1992 r. na bazie Państwowego Ośrodka Maszynowego. Na początku firma miała tylko 15 pracowników, a obecnie jest ich ponad 120. Rocznie Koja produkuje ponad 1000 kabin ciągnikowych w kilkunastu rodzajach. W Stawiskach wytwarzane są również ramy ochronne, mieszadła do gnojowicy, pługi odśnieżne, pługi do orki i ścinacze łąkowe.
oprac. jj

Fot. firmowe

Jan Józefowicz
Autor Artykułu:Jan Józefowicz Ekspert z zakresu maszyn rolniczych, wieloletni redaktor czasopism dla rolników, w tym top agrar Polska i Profi Profesjonalna Technika Rolnicza
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 21:28