Wzorowane na ekosystemie lasu naturalne rolnictwo bez nawozów i oprysków, gdzie jedynym nakładem jest gnojowica lokalnych krów, to trend zapoczątkowany przez indyjskiego rolnika Subhasha Palekara.
W lasach często spotykamy ogromne drzewa, których gałęzie mimo braku nawozów i pestycydów uginają się od ciężaru owoców. Zdaniem wizjonera Palekara to dowód, że
rośliny zdrowo rosną bez pomocy chemii. Po latach wdrożeń i szkoleń dziś blisko
60 tys. gospodarstw w Indiach na łącznym areale niespełna 3 tys. ha stosuje zasady
beznakładowego rolnictwa. Doświadczenia jednego z nich, gospodarstwa Va Vagado, niedaleko miasta Surat w zachodniej części Indii, prowadzonego przez Bharata Jai, poznałem podczas wyjazdu studyjnego, zorganizowanego przez indyjskiego producenta opon – BKT.
Indyjski rolnik Bharat Jai prezentuje założoną przed 14 miesiącami plantację. W wielowarstwowym ogrodzie równomiernie rozmieszczono po kilkadziesiąt gatunków owoców i warzyw.
Warstwowy ogród - 60 gatunków roślin na różnych wysokościach
Prowadzony od niespełna półtora roku przez rodzinę Jai warstwowy ogród obejmuje kombinację owoców i warzyw, które można uprawiać razem. W tym przypadku na 2 ha uprawia się ponad 60 gatunków na różnych wysokościach na tym samym gruncie. Warzywa zbiera cztery razy w roku, a plony sprzedaje w pobliskich miastach bez pośredników. Roczny przychód z działalności sięga 0,5 mln rupii indyjskich (ok. 27 tys. zł).
Bharat Jai gospodaruje na lekkich glebach, ale z wysokim poziomem wód gruntowych, osiąganych na głębokości 6 stóp (ok. 180 cm). Wszystkie prace w ogrodzie wykonywane są ręcznie, za wyjątkiem formowania redlin, na których prowadzona jest uprawa. Redliny są niezbędne nie tylko ze względu na nieco wygodniejszą pracę, ale i konieczność comiesięcznego nawadniania plantacji. W tym celu raz w miesiącu rolnik nawadnia ogród wodą z pobliskiego kanału, połączonego z oddalonym o 15 km jeziorem.
Spis gatunków warzyw i owoców uprawianych w gospodarstwie.
– Co piętnaście dni możemy pobierać wodę z tego kanału do nawodnień. To ważne, bo w tym regionie deszcz pada tylko od 15 lipca do końca września – informuje Jai.
W tym krótkim czasie spadnie niemal 1000 l deszczu, dlatego tak ważna dla lokalnego rolnictwa jest właściwa retencja, by zapewnić wodę przez cały rok.
Nie stosują pestycydów ani nawozów
Wszystkie gospodarstwa zrzeszone w Subhash Palekar Natural Farming podczas uprawy nie stosują pestycydów ani nawozów, a kluczem do sukcesu jest jiwamrit, czyli mieszanka kilku naturalnych składników. Przygotowuje się ją w 200-l beczkach, gdzie woda uzupełnia ok. 10 l moczu krowiego, 10 kg krowiego kału, 1 kg nierafinowanego cukru, wytwarzanego tradycyjnymi metodami z soku z trzciny cukrowej i 1 kg mąki z groszku.
Całość po wymieszaniu jest fermentowana przez 48 godzin, a następnie wykorzystana jako wartościowy naturalny nawóz. Uważa się, że najskuteczniejsze są odchody i mocz czarnej krowy Kapila.
Ponadto rolnicy stosują następujące praktyki:
- beejamrit: zaprawianie nasion preparatami na bazie krowiego łajna i moczu,
- aachhadan: pozostawianie resztek pożniwnych na powierzchni gleby, by ograniczyć parowanie wody i wytworzyć próchnicę w glebie,
- waapsa: napowietrzanie gleby.
Szkodniki i choroby są zwalczane za pomocą różnych
kashayam (wywarów), sporządzonych z krowiego łajna, krowiego moczu i ekstraktów roślinnych. Mocz krów i łajno używane w preparatach surowców naturalnych muszą pochodzić wyłącznie od krów rodzimych.
W Va Vagado pracuje tylko jeden lekki traktor, który tylko formuje redliny i służy do transportu.
Uważa się, że jeden gram krowiego łajna zawiera od 300 do 500 kultur pożytecznych mikroorganizmów, które rozkładają wysuszoną biomasę w glebie i przekształcają ją w gotowe do użycia składniki pokarmowe dla roślin. Palekar dowiódł, że każdy akr (0,4 ha) wymaga miesięcznie 10 kg krowiego łajna, więc jedna krowa może pomóc w nawożeniu 30 akrów ziemi.
System naturalnego rolnictwa Subhash Palekara jest aktywnie
wspierany przez rząd, który
dofinansowuje rolnikom zakup plastikowych beczek, zakup krów rodzimych ras 50%, czy budowania obór celem łatwiejszego pozyskiwania odchodów.



Na dwóch hektarach przenikają się banany, kokosy, papaje, trzcina cukrowa, pomidory, brokuły, czy papryczka chilli. Całoroczna wegetacja umożliwia stałe plonowanie owoców.Jan Beba