StoryEditor

Pokazowe rzepaki na Pomorzu

W Dzień Dziecka spotkaliśmy się z Państwem na polach Centrum Kompetencji BASF w Gurczu, położonym prawie u stóp zamku w Gniewie. Poletka pokazowe założono na glebach klasy I oraz II. Wydawać by się mogło bajka – ale nawet na żuławskich nadwiślańskich madach są problemy. To gleby bardzo żyzne, ale i też niełatwe w uprawie.
02.06.2017., 19:06h

Aktualnie na większości Żuław rolnicy czekają na deszcz, są regiony gdzie w maju spadło kilka mm opadu. Akurat w Gurczu sytuacja nie była najgorsza, bo w tym okresie odnotowano 40 mm deszczu, ale i tak na polach widoczne były charakterystyczne spękania żuławskich madów czekających na deszcz. Znamienne jest to, że wprawdzie gleba dawała „zewnętrzne sygnały“, że brakuje jej wody, ale po roślinach tego nie było widać. I to jest właśnie przewaga tych gleb. Jednak, jak mówili rolnicy przybyli na spotkanie Agro Akademii w Gurczu, często są to gleby bardzo trudne w uprawie, tzw. minutowe, których uprawy trzeba „się nauczyć“.

Krótsze kwitnienie

Rzepaki w Gurczu kwitły w tym roku krócej, bo ok. 2 tygodnie. Faza ta zaczęła się w połowie maja i skończyła się z końcem tego miesiąca. Obecnie rzepaki nalewają nasiona – jest to czas zabiegu przeciwko pryszczarkowi, który w tym sezonie występuje dość licznie, podobnie zresztą jak i chowacze – czterozębny i podobnik (zabieg zwalczający te szkodniki wykonano 19 maja).

W celu ochrony kwitnącego rzepaku przed chorobami na poletkach doświadczalnych zastosowano sprawdzone rozwiązanie firmy BASF, tj. preparat Pictor 400 SC w fazie BBCH 61-65 w dawce 0,5 l/ha. Natomiast ochronę fungicydową na wiosnę oraz regulację pokroju roślin przeprowadzono preparatem Caryx 240 SL (1 l/ha) w terminie BBCH 30-32, co przypadło 5. kwietnia 2017. W tym sezonie ze względu na chłody rzepaki nie dość, że słabo rosły, to także trudno było znaleźć okno czasowe na wykonanie zabiegu. Wielu rolników zastanawiało się, czy wykonywać skracanie. Okazało, się że po okresie zimna przyszło gwałtowne ocieplenie, rzepaki ruszyły z kopyta, i wygrali wszyscy Ci, którzy mimo wszystko ten zabieg wykonali. Od minionej jesieni do odchwaszczania rzepaku firma BASF poleca rozwiązanie Butisan Avant 500 SE + Iguana. W odmianach Clearfield rzepaku natomiast rozwiązanie Cleravo + Iguana + Dash HC.

Mikroelementy dolistnie

Tej wiosny nie wszystkim niestety udało się zastosować mikroelementów w tylu dawkach ile zaplanowali. W Gurczu pogoda umożliwiła wstrzelenie się z ich podaniem i udało się wykonać 3 razy dokarmianie dolistne nawozami firmy ADOB. Pierwszy zabieg przypadł 10. kwietnia 2017 r. (BBCH 30–31 – razem ze zwalczaniem chowaczy łodygowych preparatem Fastac Active 050 ME w dawce 0,25 l/ha). Zastosowano wówczas: Basfoliar 2.0 12-4-6+S (5 l/ha) + ADOB 2.0 Mn (1 l/ha) + ADOB Bor (1,5 l/ha) + ADOB 2.0 Mo (0,1 l/ha).

Drugie dokarmianie dolistne połączono razem ze zwalczaniem słodyszka rzepakowego i chowacza czterozębnego, który przypadł w fazie BBCH 51–53 (początek pąkowania – co przypadło 27. kwietnia 2017 r. ). Podano w nim: Basfoliar 2.0 36 Extra (5 l/ha) + ADOB Bor (1,5 l/ha) + ADOB 2.0 Zn IDHA (0,5 kg/ha) + ADOB Siarka 2 kg/ha. Ostatni raz podano mikroelementy w fazie kwitnienia rzepaku (BBCH 61-65): Basfoliar 2.0 36 Extra (5 l/ha) + ADOB Bor 1 l/ha + ADOB Fe IDHA (1 kg/ha).

Nawożenie od podstaw

O odpowiednie zaopatrzenie nie tylko rzepaków, ale także zbóż, na polach w Gurczu zadbała firma K+S. Ze względu na wysoką zawartość fosforu w glebie – 20 mg/100 g gleby P2O5 (przedplonem był groch) nie podano tego składnika przedsiewnie. W tym terminie podano jedynie nawóz Korn-Kali (K-MgO-Na-SO3) w ilości 300 kg/ha, który dostarczył 120 kg/ha K2O, 18 kg/ha MgO, 9 kg/ha Na oraz 36 kg/ha SO3. Nawóz ten podano również na starcie wegetacji rzepaku (1.03.2017 r.), ale w dawce o połowę mniejszej, tj. w ilości 150 kg/ha. Podkreślano przy tym, że ważne jest aby na wiosnę nawozy potasowe stosować jak najwcześniej – nawet 2-3 tygodnie przed nawozami azotowymi. Do dokarmiania dolistnego rzepaku (ale także zbóż) polecano 5-proc. roztwór siedmiowodnego siarczanu magnezu.

Odporne i zimotrwałe odmiany

Na polach w Gurczu doświadczenia zrealizowano między innymi na odmianach rzepaku firmy Limagrain. Nowością jest odmiana mieszańcowa LG Architect (rejestracja w kraju w roku 2017 r.), którą cechuje odporność na wirusa żółtaczki rzepy (Tu YV) przenoszonego przez mszycę brzoskwiniowo-ziemniaczaną. Dodatkową jej zaletą jest dobra zimotrwałość – w badaniach rejestrowych COBORU po zimie 2016 r. odnotowano 6% martwych roślin, przy tym plon w sezonie 2015/16 wyniósł 53,2 dt/ha. Odmiana ta rekomendowana jest na zarówno na stanowiska słabsze, jak i lepsze. Firma Limagrain kontynuuje nadal program hodowli odmian rzepaku odpornych na specyficzne rasy kiły kapustnych – w portfolio firmy są dwie odmiany Andromeda i Archimedes (ma dodatkowo gen Rlm7 odpowiedzialny za odporność na suchą zgniliznę kapustnych).

Techniczne wsparcie

Od strony technicznej wsparciem Agro Akademii BASF jak zwykle jest firma John Deere. Podczas spotkań jej przedstawiciele zwracali uwagę na ciągnik serii 5R i jego cechy wyróżniające, tzn. moc od 90 do 125 KM i dodatkową moc 10 KM podczas transportu, niezależną amortyzację przednich kół, przekładnię ECOShift, pozwalającą osiągać prędkość jazdy 40 km/godz. przy 1750 obr./min.

Zaprezentowano także systemy prowadzenia, współpracujące z maszynami różnych marek, systemy kontroli sekcji, nowy wyświetlacz GS 2630, czy odbiornik sygnału satelitarnego Star Fire 6000. Nowy odbiornik Star Fire 6000 oferuje w standardzie sygnał SF1 (dokładność do 15 cm), ale także sygnał SF3 o dokładności 3 cm. Firma John Deere podkreśla, że wykorzystuje więcej satelitów, dzięki czemu oferuje lepszą stabilność sygnału.

W Centrum Kompetencji BASF w Gurczu oprócz poletek demonstracyjnych z rzepakiem zwiedzający mogli oczywiście zapoznać się także kolekcją odmian zbóż ozimych i jarych (m.in. firmy Limagran), a także efektami programu ochrony firmy BASF oraz programów nawożenia firm K+S oraz ADOB. Aktualnie pszenice ozime (w zależności od odmiany) w tym rejonie znajdują się od fazy pęcznienia pochwy liściowej liścia flagowego do początku kłoszenia, natomiast zboża jare osiągnęły fazę ok. BBCH 32-33 (drugie-trzecie kolanko). W tym sezonie wśród chorób problemem była m.in. septorioza paskowana liści, brunatna plamistość liści (DTR-ka), ale także rdza żółta oraz rdza brunatna. W ostatnim czasie obserwuje się także presję szkodników – zaatakowała skrzypionka oraz wciornastki.

Więcej na ten temat przeczytają Państwo na łamach „top agrar Polska”.

 

 

 

 

 

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 05:54