Potato Poland – pełne obaw nastroje w branży ziemniaczanej

Tegoroczne Międzynarodowe Targi Potato Poland 2022 i XXIX Krajowe Dni Ziemniaka organizowane przez Polską Federację Ziemniaka odbyły się na pograniczu województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego, na polach Hodowli Ziemniaka Zamarte. O ile wystawcy byli w dobrym humorze, to wśród rolników nastroje były pełne obaw o przyszłość branży ziemniaczanej.
Z tego artykułu dowiesz się:
O czym mówili politycy i rolnicy podczas tegorocznych Potato Poland
Podczas otwarcia targów, wiceminister rolnictwa, Lech Antoni Kołakowski, odczytał list od Ministra Kowalczyka. Pisze on w nim, że choć powierzchnia uprawy ziemniaka w Polsce systematycznie spada, to roślina ta jest ważnym elementem nie tylko polskich pól, ale także naszej kultury, gdyż obecna jest w regionalnych daniach w całym kraju. Są jednak zagrożenia, jak choćby fakt, że ziemniak jest atakowany przez wiele agrofagów, w tym przez bakterię, sprawce bakteriozy pierścieniowej ziemniaka.
– Z listu ministra dowiedzieliśmy się, że na dotacje do walki z bakteriozą pierścieniową minister przeznaczył 7 mln. zł. Przecież to śmieszna kwota, za którą w moje gminie wybudowaliśmy 2 km chodnika. Tymczasem to suma na cały kraj na najgroźniejszą z chorób roślin – narzekał jeden z rolników słuchających wystąpienia.
Mister Kołakowski dodał od siebie, że dzięki specjalizacji rolników, ich wiedzy oraz nowoczesnej agrotechnice, plony ziemniaka w ostatnich latach są bardzo wysokie. Czy i w tym roku plony będą tak wysokie?
– Gospodaruję na północ od Chojnic na glebach lekkich. Od początku tego sezonu ziemniaki napotykały trudności z dostępem do wody. Zasadzić trzeba było je w suchą glebę. Potem powschodziły w miarę równo, ale w lipcu nadeszła fala upałów, która wręcz zatrzymała wegetację. Najstarsze liście opadły. Potem znowu było sucho. I choć zapowiadają deszcze, to jestem pełen obaw o plony, bo już teraz widać, że bulwy są mniejsze niż w inne lata na tym etapie wegetacji – mówi plantator z Pomorskiego. Lepszej myśli jest prezes Hodowli Ziemniaka Zamarte dr Piotr Kamiński.
– Dla sadzeniaka pogoda była w naszym rejonie bardzo dobra. Wykształciło się dużo bulw i nie są one zbyt duże – mówi prezes. Jak widać, w ziemniaku plon może być rozumiany różnorako, gdyż jest to gatunek wielozadaniowy. Jednak plony to nie jedyne, co martwi rolników.
– Zastanawiam się po ile i czy dostępny będzie potas w tym roku. Putin przykręca co chwilę kurek z gazem dla Niemców, a potas bierzemy w dużej ilości właśnie od nich. Podobno do jego wydobycia konieczna jest energia z gazu – mówi rolnik z Wielkopolski. Podobne obawy mają plantatorzy w kwestii azotu. Ten jest z krajowych źródeł, ale jego cena powala z nóg.
Ostatnia kwestia to cena skupu ziemianka. Wielu rolników nie jest zadowolonych z oferowanych przez zakłady frytkarsko-czipsowe cen. Pikuje w dół cena ziemniaka konsumpcyjnego. Choć do pełni wykopków jeszcze mamy trochę czasu, to plantatorzy nie śpią spokojnie.
tcz
Przeczytaj również












