StoryEditor

Pryszczarek ciągle groźny?

Na rzepaku ozimym można zaobserwować kolejne pokolenie pryszczarka kapustnika. Może to być druga lub nawet trzecia generacja tego szkodnika.
17.06.2015., 15:06h

Praktycznie największe straty w rzepaku wywołuje pierwsze pokolenie szkodnika. W przypadku jednak masowego pojawu kolejnych pokoleń mogą być one równie duże. Szkodliwość pryszczarka związana jest ściśle z występowaniem chowacza podobnika, który "otwiera" mu drogę do składania jaj w łuszczynach. Nowe odmiany posiadają łuszczyny o cieńszych ściankach co umożliwia bezpośrednio pryszczarkowi ich przekłuwanie.
Ewentualne wykonanie zabiegu należy uzależnić od liczebności chowacza i pryszczarka na polu oraz od tego, czy zwalczanie będzie się opłacać (trudności z wjechaniem opryskiwaczem w łan i możliwość zbyt dużego uszkodzenia roślin). W praktyce na obecnym etapie rozwoju rzepaku nie wykonuje się już zabiegu insektycydowego, w związku z czym nie określono dla tej fazy rozwojowe progów szkodliwości pryszczarka. Można jednak przyjąć, że przy dużym nasileniu chowacza sygnałem do zabiegu jest 1 pryszczarek na 3–4 rośliny. W miarę dojrzewania jednak rzepaku łuszczyny stają się coraz trudniejsze do spenetrowania, zatem uszkodzenia też są mniejsze.
Do zwalczania owadów dorosłych pryszczarka można zastosować pyretroidy (działają w temperaturze poniżej 20oC) lub środki systemiczne zwalczające larwy, np. Mospilan 20 SP (zawiera acetamipryd), Proteus 110 OD (tiachlopryd, deltametryna).
jd, fot. Czubiński

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 13:14