StoryEditor

Resztki zbóż na polach na… przyoranie

Takich żniw nie pamiętają „najstarsi górale”. Częste i obfite opady deszczu sprawiły, że w wielu miejscowościach w kraju nie można ukończyć żniw. Ziarno i słoma z tych pól nadają się raczej na… przyoranie.
22.09.2017., 13:09h
W wybranych ODR-ach uzyskaliśmy na temat zaawansowania żniw następujące informacje:
  • Pomorski ODR – (stan na 14.09) pozostało do zbioru 3,7% powierzchni zbóż
  • Zachodniopomorski ODR – (stan z 18.09) do zbioru pozostało 8–9% zbóż
  • Warmińsko-Mazurski ODR – (raport z 18.09) do zbioru pozostało od 0,5 do 7,8% zbóż, w tym najwięcej pszenicy jarej i pszenżyta jarego, a najmniej pszenżyta ozimego. Najkorzystniej sytuacja przedstawia się dla jęczmienia ozimego, u którego zaawansowanie wynosi 100% i pszenżyta ozimego – 99,5%)
  • Wielkopolski ODR – (stan na 18.09) do zbioru pozostało 0,2–1,4% powierzchni zbóż. Najmniejsza wartość dotyczy jęczmienia jarego i pszenicy ozimej, a największa pszenżyta jarego
  • Opolski ODR – (stan na 18.09) żniwa zakończono w 100%
  • Świętokrzyski ODR – (stan na 18.09) żniwa zakończono w 100%.

Niezebrane jeszcze łany zbóż wyglądają obecnie marnie i taką samą ma wartość ich ziarno oraz słoma. Tegoroczne żniwa były łaciate, tzn. na jednym polu można było zaobserwować kwatery po zbiorze i podorane oraz miejsca niedostępne dla kombajnów, z powodu zastoisk wodnych, z pozostawionym pokosem. Jeden, czy dwa dni bez deszczu to za mało by wyschły rośliny, a tym bardziej gleba, której stan jest obecnie największą barierą dla maszyn.
Rolnikom nie chodzi już w tym przypadku o zebranie plonu, lecz o uwolnienie pola pod nowe zasiewy żyta, pszenżyta i pszenicy ozimej. Zebrane ziarno to już materiał porośnięty – jeżeli objawy nie są widoczne na zewnątrz, to zapewne proces ten zachodzi w ziarniaku, co odbije się na niskiej liczbie opadania. Będzie także mokry, silniej zainfekowany sprawca fuzarioz lub grzybami czerniowymi. Nie nadaje się więc na paszę (może dla ryb), a tylko do biogazowni, gorzelni, czy na biopaliwo.

Także pozostawionej przez kombajny słomy nie można zbalotować, bo jej wilgotność, zwłaszcza dolnych partii przekracza 60% i łatwo się rwie, co utrudnia uzyskanie odpowiedniej struktury balotu. Jej przeznaczenie po rozrzuceniu i stalerzowaniu – to masa na przyoranie, co zapewne przyda się wielu polom w kraju. Słoma jest źródłem podstawowych składników pokarmowych – jej przyoranie pozwala więc zredukować dawki nawozów. Jest też elementem kumulujący wodę w glebie, której wiosną może z kolei zabraknąć.
(bie)
Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. kwiecień 2024 13:47