„Dzikie” szkody na łące
Dziki są plagą i wyrządzają szkody nie od dziś. Jednakże tempo, w jakim te zwierzęta się rozmnażają i to, w jak krótkim czasie ich populacja się powiększa, sprawia, że nie tylko rolnicy, ale także myśliwi są bezsilni.
Wędrujące stada dzików przemieszczają się z lasów na użytki zielone, gdzie zwierzęta te szukają źródła białka w postaci ślimaków, robaków, pędraków i korzeni. Co zatem zrobić, jeśli darń użytku zielonego zostanie zniszczona przez dziki?
Przed podjęciem decyzji o sposobie renowacji darni zniszczonej przez dziki, najpierw trzeba zorientować się, czy są to uszkodzenia miejscowe, czy też obejmują większą powierzchnię. Równie istotne jest oszacowanie jak mocno i głęboko dziki zbuchtowały darń. Wynika to z faktu, że wielkość powierzchni uszkodzeń, a także koszt zabiegu, decydują w dużej mierze o wyborze sposobu rekultywacji użytku zielonego.
W wypadku miejscowych zniszczeń najlepszym i najtańszym rozwiązaniem jest ręczne usunięcie szkód i poukładanie zbuchtowanej darni. W tym celu można wykorzystać motykę, grabie czy szpadel. Jest to najtańszy wariant, ale i najbardziej czasochłonny. Jeśli jednak uszkodzenia darni są głębokie i obejmują znaczny obszar łąki, wówczas w grę wchodzi tylko zabieg mechanicznej rekultywacji. Rolnik ma do dyspozycji metody opierające się na dostępnych w wielu gospodarstwach maszynach wykorzystywanych do pielęgnacji użytków zielonych bądź do uprawy roli.
Więcej o sposobach rekultywacji łąki zniszczonej przez dziki przeczytają Państwo w najbliższym numerze „top agrar Polska” (2/2016). mwal
Przeczytaj również
Silnie zbuchtowaną darń będzie trzeba podsiać
