Pierwsze sianokosy - relacje naszych Czytelników

Z uwagi na warunki pogodowe w niektórych regionach kraju dopiero kilka dni temu zakończyły się pokosy traw na siano lub kiszonkę. Czytelnicy portalu topagrar.pl poinformowali nas o ich przebiegu.
Największym problemem dla rolników z województw: lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego była susza. Wprawdzie IUNG w Puławach w swoim najnowszym raporcie nie odnotował w okresie od 1 kwietnia do 31 maja br. przesłanek do stwierdzenia klęski suszy na terenie kraju, to jednak właśnie we wspomnianych województwach niedobory wody w glebie były największe. Jak informują nasi Czytelnicy - lokalnie od początków kwietnia do początków czerwca nie spadła ani kropla deszczu.
W związku z tym w południowo-zachodniej, zachodniej i centralnej Polsce pokosy traw przyniosły o wiele niższe plony.
– Trawy wyschły niemal na pniu. Z 4 ha łąk zebraliśmy 48 bel siana o wymiarach 120x160 cm - informuje Adam z woj. kujawsko-pomorskiego.
Znacznie gorzej było w centralnej Polsce, w okolicach Koła, gdzie od ponad miesiąca nie spadł porządny deszcz.
– W tym roku zebraliśmy 30% tego co zwykle. Z 2,5 ha łąk wyszło 12 bel siana - napisał nasz Czytelnik z gminy Dąbie.
Natomiast na północnym-wschodzie, wschodzie i południowym-wschodzie Polski sytuacja pogodowa w ciągu ostatniego miesiąca była lepsza, co nie oznacza jednak, że opady w tych regionach były spore. Lokalnie na Zamojszczyźnie rolnicy także zmagali się z suszą.
Te wszystkie czynniki sprawiały, że pokosy traw i ich zbiory nie tylko rozłożył się mocno w czasie, ale również były bardzo zróżnicowane. Aby najlepiej zobrazować to, jak wyglądały sianokosy w poszczególnych województwach poniżej udostępniamy filmy przesłane do naszej redakcji przez użytkowników naszego konta na Facebooku.
Czekamy na kolejne sygnały i wieści pogodowe z całego kraju. Piszcie do nas na listy@topagrar.pl lub zamieszczajcie komentarze na naszym profilu na www.facebook.com/TopAgrarPolska. bcz
A poniżej relacje video naszych Czytelników:
I na koniec relacja z Zielonej Gali w Szepietowie
Fot. Czekała