StoryEditor

Posuszowa reanimacja łąk i pastwisk

W tym sezonie w wielu rejonach udało się zebrać z użytków zielonych tylko pierwszy pokos, który i tak dał niższe plony. Susza zabrała paszę z drugiego  pokosu. Jesienią trzeba podjąć kroki, które podratują użytki zielone.
20.07.2018., 15:07h

Tak dramatycznej sytuacji suszowej na użytkach zielonych już dawno nie mieliśmy – słyszymy głosy rolników z Podlasia i północno-wschodnich rejonów Polski, a także z Kujaw i Wielkopolski.  Wprawdzie udało się zebrać pierwszy pokos, był on w wielu regionach niższy od planowanego, ale drugiego już praktycznie nie było. Tam, gdzie pierwszy pokos zebrano wcześniej, tzn. na początku maja, udało się uzyskać drugi – wprawdzie nieco mniejszy, ale jednak.

Tak dotkliwa susza odbiła się także na kukurydzy – rośliny są niskie, niewyrównane i na pewno należy się spodziewać problemów z zaziarnieniem kolb.  Na szczęście pod koniec pierwszej dekady lipca przyszły opady deszczu. Nie przywrócą utraconej paszy, ale umożliwią wykonanie zabiegów, które polepszą kondycję łąk i pastwisk przed zimą.

Na skutek suszy najbardziej ucierpiały szlachetne gatunki traw, takie jak życice: wielokwiatowa, mieszańcowa i trwała, kostrzewa łąkowa czy tymotka łąkowa i one praktycznie wypadły z runi. Nieco lepiej poradziły sobie rośliny motylkowate, jak np. lucerna, ze względu na głęboki system korzeniowy, choć w tym roku obserwowaliśmy spore straty lucerny i wypadanie lucerników po zimie. 

Zalecenia agrotechniczne znajdziecie w najbliższym numerze top agrar Polska (8/2018) na str. 130-133.

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 13:56