StoryEditor

Policyjny dron namierzył podpalaczy traw - teraz grożą im surowe kary (FILM)

Co roku wiosną dochodzi do licznych pożarów wywołanych przez człowieka. Mowa tutaj zwłaszcza o umyślnym wypalaniu traw, za które grożą surowe kary finansowe, a nawet 10 lat więzienia. Na szczęście w tym przypadku dzięki wykorzystaniu policyjnego drona udało się ująć podpalaczy!
29.04.2020., 11:04h
Wspólne działania policjantów z Szydłowca i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Radomiu z wykorzystaniem policyjnego drona okazały się sukcesem. W zeszłym tygodniu funkcjonariusze przeprowadzili na terenie powiatu szydłowieckiego wspólnie działania skierowane przeciwko podpalaczom.

Podczas akcji zauważyli palący się dużych rozmiarów teren porośnięty trzciną i trawą. Kiedy dotarli na miejsce zastali właściciela gruntu, który oświadczył, że w ten sposób chciał oczyścić działkę. Za swoją lekkomyślność 59-letni mieszkaniec powiatu radomskiego został ukarany przez policjantów mandatem karnym. Wobec dwóch pozostałych mężczyzn, którzy uczestniczyli w zdarzeniu również zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.



Przypominamy, że wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk lub szuwarów grozi grzywna lub nawet kara aresztu. Jeśli podczas pożaru suchej roślinności dojdzie do zagrożenia życia ludzi lub mienia, czyn może być sklasyfikowany, jako przestępstwo, podlegające karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Biorąc pod uwagę suszę oraz ostatnie zdarzenie, a mianowicie pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, gdzie ogień zajął ok. 5280 hektarów parku (9,5% jego powierzchni), zginęło też wiele cennych gatunków roślin i zwierząt, Ministerstwo Środowiska przygotowało projekt zaostrzenia dotychczasowych przepisów.

- Z pierwszych ustaleń prokuratury wynika, że przyczyną pożarów mogło być wypalenie traw, ale badany też jest wątek podpalenia. Celowe podkładanie ognia jest działaniem przestępczym, które zwłaszcza na terenach parków narodowych, ostoi zwierząt zagrożonych wyginięciem, jest przykładem skrajnej nieodpowiedzialności – skutkiem takich pożarów może być wymarcie całych gatunków zwierząt, naszego dziedzictwa narodowego - wyjaśnił minister środowiska Michał Woś.

Dlatego postanowiono podnieść wysokość grzywny za nielegalne wypalanie traw z 5 do aż 30 tys. złotych. Dodatkowo sąd w ramach naprawienia szkody będzie mógł nałożyć na podpalacza prace społecznie użyteczne polegające między innymi na pracach przy zalesianiu.


Źródło: www.mazowiecka.policja.gov.pl, www.gov.pl
Fot. www.mazowiecka.policja.gov.pl
Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 21:33