Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Strona główna>Artykuły>Prawo>Wypadki rolnicze>

Turystkę zaatakowało stado krów

Obrazek

Historia skończyła się tragicznie zarówno dla Niemki, jak i hodowcy. Rolnik otrzymał ogromną grzywnę za niedbałość o bezpieczeństwo górskiego pastwiska.

Dorota Kolasińska31 marca 2019, 12:43

Niemka wybrała się na górski spacer z psem w rejonie doliny Pinnistal w austriackich Alpach. W pobliżu pasło się stado krów, które było zaniepokojone nie tyle obecnością kobiety, co jej psa.

Krowy stratowały ogrodzenie i zaatakowały kobietę, zmarła na miejscu, nie zdołano jej uratować. Tragedia wydarzyła się 5 lat temu i tyle czasu również trwało postępowanie sądowe. Mąż zmarłej turystki uważa, że to wina rolnika, który zaniedbał ogrodzenie, bo było stare i spróchniałe.
  

Tamtejszy sąd w ubiegłym tygodniu orzekł winę rolnika i narzucił na niego ogromną karę grzywny, mimo, że wokół pastwiska były znaki ostrzegawcze o pasącym się bydle. Rolnik musi zapłacić prawie 0,5 mln euro zadośćuczynienia mężowi 45-letniej zmarłej turystki. 

Sprzeciw Izb Rolniczych


Tyrolska Izba Rolnicza wydała oświadczenie wkrótce po orzeczeniu winy, w którym pada stwierdzenie, że werdykt stanowi „ogromne zagrożenie dla rolnictwa alpejskiego”.

– Werdykt jest zaskakujący i niezrozumiały – powiedział prezes Izby Josef Hechenberger.

Decyzja sądu jest według prezesa niesprawiedliwa, bo według niego to turystka nie zachowała należytej ostrożności wybierając się w góry z psem, mimo, że wiadomo, że w Alpach ogromne stada bydła pasą się na zboczach gór. Prezes Hechenberger uważa, że ta sytuacja jest zagrożeniem dla rolników w tamtejszych okolicach, po pierwsze ze względu na „złą sławę” górskich spacerów w tamtejszej okolicy i zmniejszenie liczby turystów, którzy do tamtej pory chętnie odwiedzali górskie stoki Alp, a dzięki nim kwitnie okoliczna agroturystyka, ale także jest to niebezpieczne dla samych rolników, którzy boją się niesłusznych kar. 

Inni eksperci ostrzegają, z kolei że ogromna grzywna może skłonić rolników do zamknięcia szeregu publicznych ścieżek, które przecinają ich ziemię.
Według Tyrolskiej Izby Rolniczej rolnik powinien odwołać się od niesłusznej decyzji sądu. 

Oprac. dkol na podst. euronews.com
Fot. Pixabay pasja1000


Picture of the author
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)