Prosto z pola i zagrody
Ułatwienia w obszarze sprzedaży bezpośredniej mają zachęcić rolników do podjęcia sprzedaży prosto z gospodarstwa. Co zmieniają nowe przepisy i czy zmobilizują one rolników do tej aktywności?
W wielu regionach kraju zainteresowanie zakupem produktów prosto od rolnika jest coraz większe. Przede wszystkim w okolicach większych miast i gospodarstw położonych na trasie, gdzie klienci zaglądają częściej. Skrócenie drogi od pola do stołu i szansa przejęcia marży przetwórczej i handlowej to dla wielu gospodarstw perspektywa istotnej poprawy dochodów. Oczywiście, nie dla wszystkich, ale na pewno tych, gdzie rolnicy chcą podjąć takie działania.
Ułatwiają one i rozszerzają możliwości zbytu pierwotnych i przetworzonych produktów rolnych z gospodarstwa rolnego w ramach rolniczego handlu detalicznego (RHD).
W sferze medialnej zmian ta była promowana jako ułatwienie sprzedaży bezpośredniej produktów rolnych. Przypomnijmy, że RHD został wprowadzony z początkiem 2017 r., jednak przez 2 lata nie przyjął, jak oczekiwano, formy masowej (obecnie ok. 2630 zgłoszeń w rejestrze Inspekcji Weterynaryjnej). Środowiska rolnicze wskazywały, że przyjęte rozwiązania są niewystarczające w porównaniu z sytuacją rolników w starych krajach UE, w szczególności w zakresie zakazu sprzedaży do lokalnych odbiorców instytucjonalnych, a także ze względu na zbyt niską kwotę zwolnienia z podatku dochodowego. Roman Włodarz
Więcej na temat sprzedaży bezpośredniej przeczytasz w najnowszym, lutowym wydaniu top agrar Polska od str. 38. Zapraszamy do lektury.

Co przynosi zmiana przepisów?
Od początku roku obowiązuje ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników do sklepów i restauracji. Faktycznie zmiany dotyczą ustaw:- o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz
- o bezpieczeństwie żywności i żywienia.
Ułatwiają one i rozszerzają możliwości zbytu pierwotnych i przetworzonych produktów rolnych z gospodarstwa rolnego w ramach rolniczego handlu detalicznego (RHD).
W sferze medialnej zmian ta była promowana jako ułatwienie sprzedaży bezpośredniej produktów rolnych. Przypomnijmy, że RHD został wprowadzony z początkiem 2017 r., jednak przez 2 lata nie przyjął, jak oczekiwano, formy masowej (obecnie ok. 2630 zgłoszeń w rejestrze Inspekcji Weterynaryjnej). Środowiska rolnicze wskazywały, że przyjęte rozwiązania są niewystarczające w porównaniu z sytuacją rolników w starych krajach UE, w szczególności w zakresie zakazu sprzedaży do lokalnych odbiorców instytucjonalnych, a także ze względu na zbyt niską kwotę zwolnienia z podatku dochodowego. Roman Włodarz
Więcej na temat sprzedaży bezpośredniej przeczytasz w najnowszym, lutowym wydaniu top agrar Polska od str. 38. Zapraszamy do lektury.
