StoryEditor

Agro Akademia na Ziemi Zamojskiej

Cykl Agro Akademii zamyka spotkanie na Zamojszczyźnie. Przybyli rolnicy słuchali wykładów o ochronie zbóż i rzepaku oraz o czynnikach, które mogą nam ograniczyć plonowanie roślin w tym roku.
07.02.2018., 19:02h
Co poza substancją czynną kupujemy w środkach ochrony roślin? Różne dodatki, które mają nam polepszyć m.in. przywieranie cieczy opryskowej do roślin, emulgatory, sejfnery, rozpuszczalniki organiczne – od tych słów ostatnie spotkanie z cyklu rozpoczął dr Jarosław Opic z Basf. Podczas opryskiwania bardzo ważne jest, aby ciecz robocza wraz z preparatem przylgnęła do chronionego organu oraz szybko się rozpłynęła i wchłonęła. Pod tym względem działanie różnych środków zawierających tą samą substancję w tej samej ilości może być różne.
Pojawia się też kwestia tego, czy w danym produkcie faktycznie znajduje się deklarowana zawartość substancji czynnej oraz dodatków formulacyjnych. Jak wynika z badań IOR w Sośnicowicach często produkty nieoryginalne zawierają taką samą ilość substancji czynnej, ale substancje odpowiedzialne np. za rozpuszczalność środka są już w nim nieobecne albo w niedostatecznej ilości.

Zdrowie zbóż pod kontrolą

Szymon Struzik z Basf mówił m.in. o tym, co wpływa na zmniejszenie plonu zbóż. Są to przede wszystkim choroby. W ich przypadku sprawdza się stara zasada, że „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. W przypadku regulatorów wzrostu warto pamiętać, że mówiąc prosto „czegoś, co już urosło nie skrócimy”.

Przedstawiciel Basf omówił konieczność zwalczania chorób na przykładach, m.in. łamliwości źdźbła w fazie końca krzewienia i początku strzelania w źdźbło, mączniaka prawdziwego, rdzy, septoriozy paskowanej liści czy brunatnej plamistości liści w fazie od początku do pełni fazy liścia flagowego czy chorób kłosa, jak fuzariozy czy septoriozy plew w fazie początku do pełni kwitnienia.
Generalnie Basf poleca do ochrony zbóż system trzy zabiegowy. W pierwszym zabiegu Capalo, w drugim Adexar, a w trzecim Osiris. W opcjonalnym systemie dwuzabiegowym w drugim zabiegu firma poleca Adexar lub Osiris.

O preparacie Priaxor, który jest już drugi sezon na rynku opowiedział Tomasz Cichocki z Basf. Podkreślił, że preparat przeznaczony jest do nieco mniej intensywnej uprawy zbóż. Zawiera dwie substancje czynne fluksapyroksad (karboksyamid) oraz piraklostrobinę. Zarejestrowany jest w pszenicy ozimej, jęczmieniu ozimym i jarym, pszenżycie ozimym oraz życie ozimym. Ochrona jednego hektara tym produktem kształtuje się w okolicach 100 zł. Termin stosowania to od pełni krzewienia do początku kłoszenia, w zależności od chronionego gatunku.

Przedstawiciel Basf omówił też kwestię stosowania regulatorów wzrostu zbóż. Na słabych plantacjach pszenicy w tym roku trzeba będzie zastosować CCC w celu dokrzewienia roślin. Zabieg ten rekomendowany jest przez Basf w fazie BBCH 21–25. Do pozostałych zabiegów regulacji łanu firma poleca Medax Max (trineksapak etylu i proheksadion wapnia) w dwóch terminach. Pierwszy zabieg w fazie 1. kolanka, a drugi w fazie początku i pełni liścia flagowego. Produkt w terminie tzw. awaryjnym można też zastosować w drugim zabiegu nieco później – w fazie BBCH 49, kiedy widoczne są pierwsze ości. Tomasz Cichocki podkreślał, że Medax Max można stosować już w temperaturze 5°C i przy pochmurnej pogodzie.

Wirus zagraża rzepakowi

O zagrożeniach, jakie niesie ze sobą niezwykle groźna choroba wirusowa w rzepaku – żółtaczka rzepy – opowiedział Andrzej Trojanowski z Limagrain. Choroba ta ostatnio nabiera coraz większego znaczenia, zwłaszcza że brak owadobójczych zapraw nasiennych spowodował, że walka z wektorem wirusa wywołującego chorobę jest bardzo trudna. Wektorem tym jest mszyca brzoskwiniowo-ziemniaczana, która jest trudna do zwalczenia, bo żeruje na spodniej stronie liści, gdzie nie zawsze dociera insektycyd nalistny. Przedstawiciel LG podkreślił, że właściwie jedynym, skutecznym sposobem ograniczania choroby jest uprawa odmian odpornych. Firma w swojej ofercie posiada takie. Są to Architekt oraz Anniston.

Krzysztof Piwkowski z firmy Adob opowiedział o zasadach poprawnego nawożenia roślin mikroelementami. Są to m.in.:
  • analiza gleby,
  • uwzględnianie pH gleby,
  • poznanie roli mikroelementów i poprawne rozpoznawanie ich niedoborów,
  • wzajemne oddziaływanie pierwiastków,
  • forma chemiczna nawozów mikroelementowych,
  • stosowanie produktów najwyższej jakości,
  • korzystanie przez producentów nawozów programów nawożenia.

Ostatnia z konferencji z cyklu Agro Akademii odbyła się 7 lutego 2018 r. w miejscowości Sitaniec koło Zamościa.

Poniżej galeria zdjęć z wydarzenia.

jd, fot Daleszyński
Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 18:55