Do kiedy stosować mikroelemety w zbożach?

Ostatnie zimy są raczej łagodne, jednak jesteśmy w strefie klimatu kontynentalnego, co oznacza, że zima w każdej chwili może uderzyć. Dlatego dobrze jest zrobić wszystko, aby rośliny dobrze przygotować do zimy. Jednym ze sposobów jest podanie dolistne mikroelementów. Jakie i kiedy podać?
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czy na stanowiskach o niskim zaopatrzeniu w bor nawożenie dolistne niewielką ilością boru jest korzystne również w zbożach
- Po co roślina potrzebuje molibdenu?
- Za co w roślinie odpowiada mangan?
- Czy zaopatrzenie w bor, miedź, mangan i molibden oraz w potas wzmacnia odporność roślin na mróz?
Mikroelementy takie jak miedź i mangan zmniejszają podatność na choroby
Podanie dolistne mikroelementów takich jak: mangan, miedź, molibden czy bor, ma nie tylko wzmacnia i uodparnia rośliny na niekorzystne warunki podczas okresu spoczynku, ale także mikroelementy mają zwiększają odporność roślin na choroby.
Jednocześnie zmniejsza się ryzyko strat na skutek złego przezimowania. Na stanowiskach o niskim zaopatrzeniu w bor (poniżej 0,2 ppm w glebie) nawożenie dolistne niewielką ilością boru jest korzystne również w zbożach (30 g/ha), dzięki czemu synteza węglowodanów będzie przebiegać bez zakłóceń. Pamiętajmy, że bor jest także odpowiedzialny za tworzenie tkanek – podkreśla doradca.
"Roślina potrzebuje molibdenu jako składnika reduktazy azotanowej"
Jeśli odczyn gleby jest niższy niż 5,5, należy spodziewać się możemy spodziewać się problemów z dostępnością molibdenu, co może mieć negatywny wpływ, zwłaszcza przy wyższej zawartości NO3 w glebie lub po nawożeniu nawozami azotowymi zawierającymi w większej ilości formę NO3.