StoryEditor

Miotła nie wszędzie zniszczona

I znowu niestety powtarza się sytuacja z lat poprzednich. Na polach widać miotłę zbożową górującą nad zbożami. Co jest przyczyną?
27.06.2017., 13:06h

Miotłę zbożową najlepiej zwalczać jesienią. Po wschodach zbóż znajduje się ona w fazie siewki i wtedy jest najbardziej wrażliwa na działanie herbicydów. Niestety ostatniej jesieni nie wszędzie w zbożach ozimych odchwaszczanie udało się wykonać ze względu na panujące trudne warunki. Bez tego zabiegu została zdecydowana większość późno zasianej pszenicy. Miotła znajdująca się na polu mogła z powodzeniem przezimować, mimo że jest to chwast jednoroczny. Ochronę należało więc przełożyć na wiosnę. I tu pojawiły się kolejne problemy związane również z przebiegiem pogody. Wiosnę mieliśmy dość mokrą, a na wykonanie zabiegów było zaledwie kilka dni. Miotła, która przezimowała jest dużo bardziej odporna na działanie herbicydów, a jej zwalczanie wiosenne trzeba w wielu przypadkach przeprowadzać przy pomocy specjalnych preparatów, które w dość znacznym stopniu podnoszą koszty ochrony.

Często niestety jest też tak, że rolnicy zwalczają tylko chwasty dwuliścienne z pominięciem miotły czy owsa głuchego. Te nie zawsze uda się rozpoznać w łanie więc nie są brane pod uwagę w programie odchwaszczania. A to duży błąd bo nawet jeśli nie potrafimy stwierdzić, czy miotła jest na polu należy profilaktycznie dodać do zabiegu herbicyd przeciwko jednoliściennym lub zastosować taki, który w etykiecie jako wrażliwy ma wymieniony np. miotłę. Ten, kto tak nie postąpił ma na swoim polu problem z tym chwastem.

Groźny zawodnik

Miotła zbożowa, która wzeszłą jesienią może wytworzyć 5–15 tys. nasion, a ta z wiosennych wschodów 1–8 tys. nasion. Roślina bardzo plenna, niezwalczana zaopatruje glebowy bank nasion, które mogą kiełkować przez kilkanaście lat. Mniejszych wschodów miotły można się spodziewać w latach suchszych, ale to żadne pocieszenie jeśli nasiona dostały się już do gleby.

Obecność 5 wiech miotły na 1 m2 to strata w plonie ok 1%. Przeciętne, najczęściej notowane straty w plonie pszenicy zachwaszczonej miotłą sięgają 0,3–0,5 t/ha ziarna. Duże zachwaszczenie tym gatunkiem na poziomie 50 roślin/m2 to już strata rzędu 30%. Opłaca się zatem zwalczać miotłę. Niestety, plantacji jak na zdjęciu już nie da się ochronić przed miotłą, a co gorsza przed osypaniem jej nasion.

jd, fot. Daleszyński

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. kwiecień 2024 17:03