Nie za zimno na odchwaszczanie?

Jęczmień ozimy w wielu przypadkach zaczął już krzewienie. Idealne wręcz warunki do rozwoju sprawiły, że szybko przechodzi kolejne fazy rozwojowe. Można więc pomyśleć o jego odchwaszczaniu nalistnym.
Część plantacji znajduje się jeszcze w fazie wschodów (na zdjęciu), a na innych jęczmień pokazał właśnie 4 liść, czyli rozpoczęło się jego krzewienie. W tej fazie można bez problemu go odchwaszczać (o wczesnym odchwaszczaniu jęczmienia pisałem TUTAJ). Dla jak największej jednak skuteczności tego zabiegu zastosowane substancje wymagają odpowiedniej temperatury. W fazie do pełni krzewienia można zastosować np. diflufenikan (również w mieszaninach fabrycznych z flufenacetem lub florasulamem i penoksulamem), beflubutamid, prosufokarb, chlorotoluron czy halauksyfen w mieszaninie z florasulamem.
jd, fot. Daleszyński
Zimno nie pomaga
A jakich minimalnych temperaturach działają te substancje?- diflufenikan – 8oC,
- florasulam – 4oC,
- beflubutamid – 4oC,
- diflufenikan + florasulam + penoksulam – 5oC,
- chlorotoluron – 0oC,
- halauksyfen – 2oC,
- jodosulfuron – 6oC,
- pinoksaden – 0oC,
- mezosulfuron – 6oC,
- tribenuron – 2oC.
jd, fot. Daleszyński
Przeczytaj również
chwasty w jęczmieniuczym odchwaszczać jęczmień?jesienne odchwaszczanie zbóż ozimychodchwaszczanie jęczmienia ozimegoodchwaszczanie zbóżtemperatura działania herbicydów
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora