StoryEditor

Konferencja w Polanicy-Zdroju: jeśli nie antybiotyki, to co?

Jak zredukować ilość wykorzystywanych w hodowli krów mlecznych antybiotyków i czym można je zastąpić? Na to pytanie odpowiadali naukowcy i praktycy podczas konferencji w Polanicy-Zdroju.
28.06.2022., 15:06h

– Pod kątem zużycia antybiotyków jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie, ale nasi hodowcy jak najbardziej są w stanie się przestawić i już to robią. Wymaga to jednak czasu i edukacji – mówił w rozmowie z top agrar Polska prof. Jan Twardoń UP, który po przerwie związanej z pandemią kolejny raz zaprosił do Polanicy Zdroju hodowców, naukowców i praktyków, by tym razem podyskutować o alternatywach dla antybiotykoterapii u bydła mlecznego. Jak podkreślał ekspert, zbyt duże zużycie antybiotyków w produkcji zwierzęcej przekłada się przede wszystkim na nieskuteczność stosowanych leków w terapii w różnych jednostkach chorobowych.


- Jedną z metod prowadzących do ograniczania zużycia antybiotyków jest profilaktyka chorób gruczołu mlekowego. Wielu hodowców stosuje antybiotyki u każdej krowy, która wchodzi w zasuszeni po zakończonej laktacji bez zbadania czy ma do czynienia z jakimś drobnoustrojem zakaźnym czy nie. Tymczasem można to zbadać i stosować antybiotyk tylko w razie konieczności - mówił prof. Twardoń
Ta i inne metody prowadzące do redukcji zużycia antybiotyków stanowią ogromne wyzwanie w hodowli krów mlecznych i czy komuś się to podoba czy nie – staną się zapewne podstawowymi elementami pracy lekarzy weterynarii i hodowców wraz z nowym ustawodawstwem. Mowa o rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE|) 2019/6, którego okres stosowania rozpoczął się od 28 stycznia 2022 r.
– Nowe rozporządzenia ma w miarę możliwości zredukować ilość zastosowanych antybiotyków. Szybka i właściwa diagnoza może spowodować to, że tych antybiotyków w ogóle nie będziemy musieli zastosować albo w minimalnej, wymaganej ilości – mówił lek. wet Łukasz Rybarczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii we Wrocławiu. 
Jak zaznaczał wspomniane rozporządzenie nie dopuszcza m.in. stosowania antybiotyków rutynowo, wykorzystywania do zrekompensowania niedostatecznej higieny, niewłaściwej hodowli zwierząt, braku opieki lub nieodpowiedniego zarządzania gospodarstwem. Należy jednak podkreślić, że wiele zapisów w ramach nowych regulacji, w tym przede wszystkim dotyczących sprzedaży detalicznej weterynaryjnych produktów leczniczych, wymaga doprecyzowania w przepisach krajowych. Dopóki trwają nad nimi prace, obowiązują przepisy zawarte w Ustawie Prawo farmaceutyczne. W przypadku kolizji przepisów z (UE) 2019/6, jako nadrzędne obowiązują regulacje prawa wspólnotowego.
– To nie rewolucja ale ewolucja. Niezbędnym narzędziem staje się diagnostyka, bo nie będzie można leczyć zwierząt bez uzasadnienia – komentował prof. Krzysztof Rypuła z UP we Wrocławiu, który w zakresie nowych regulacji skupił się głównie na zapisach dotyczących chorób zakaźnych. Te ostatnie zostały podzielone na 5 kategorii od A do E z uwzględnieniem ich obecności na terenie krajów UE, a także zagrożenia oraz konieczność wprowadzenia nadzoru nad ich występowaniem, przy czym jedna jednostka chorobowa może należeć jednocześnie do kilku kategorii.
Podczas konferencji eksperci wymieniali szereg różnego rodzaju rozwiązań alternatywnych do antybiotykoterapii. Dyskutowali też o większej roli diagnostyki, profilaktyki oraz ścisłej współpracy hodowców z lekarzami weterynarii. Więcej o tych zagadnieniach znajdziesz w kolejnych wydaniach dodatku specjalnego top bydło. 
mj/fot. Jajor
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. kwiecień 2024 17:29