Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Uprawa>Ziemniaki>

Susza po raz pierwszy w uprawach ziemniaka

Obrazek

W 8. raporcie, dotyczącym monitoringu suszy rolniczej, obejmującym okres od 1 czerwca do 31. lipca br., w wyniku występujących warunków wilgotnościowych IUNG – PIB stwierdził wystąpienie suszy rolniczej we wszystkich województwach, w 13. uprawach polowych, w tym po raz pierwszy w ziemniaku.

Janusz Biernacki5 sierpnia 2021, 12:00
W uprawach ziemniaka zjawisko wystąpiło w 165 gminach kraju, z czego zdecydowanie najwięcej w woj. pomorskim (58 gmin), wielkopolskim (51) i zachodniopomorskim (45). Sporadyczne przypadki skrajnego deficytu wody odnotowano też w woj. śląskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim (po 3 gminy), w woj. lubelskim 2, a w woj. kujawsko-pomorskim i podkarpackim po 1 (patrz mapa).
Jak wskazuje mapa, susza rolnicza w woj. pomorskim, w uprawach ziemniaka, najsilniej wystąpiła w gminie Smołdzino na I, II i III kategorii gleb podatności na suszę (patrz tabela), obejmując 92,4% powierzchni upraw tej rośliny.
[W celu określenia podatności gleb na suszę w systemie monitoringu suszy rolniczej wykorzystuje się ich pojemność wodną mierzoną ilością wody ogólnie dostępnej (WOD*) dla roślin, która jest obliczana jako różnica wilgotności objętościowej dla polowej pojemności wodnej i punktu trwałego więdnięcia w strefie korzeniowej.]

Chociaż suszę rolnicza w uprawach ziemniaka w kraju odnotowano po raz pierwszy, wykazuje ono w zarejestrowanych rejonach bardzo mocny deficyt wody, sięgający od -180 do -260 mm wody, tj. statystyczną sumę trzech najbardziej opadowych miesięcy w roku, czyli czerwca, lipca i sierpnia. Deficyt ten to z jednej strony efekt długotrwałego braku znaczących opadów, a z drugiej – suma ewapotranspiracji (odparowania wody z powierzchni gleby i na skutek transpiracji roślin), która w upalne dni dochodzi do 5–6 mm/dobę.
Uwzględniając zatem kategorię agronomiczną tamtejszych gleb można wnioskować, że susza doskwiera tej uprawie od dłuższego czasu. Jeśli gospodarstwa nie mają możliwości nawadniania tych upraw, należy zatem oczekiwać w zagrożonych rejonach bardzo mocnego spadku plonu bulw. Jedynie zdrowe uprawy późnych odmian jadalnych, czy skrobiowych mogą jeszcze skorzystać z kolejnych „produktywnych” opadów i poprawić wyniki plonowania.


Picture of the author
Autor Artykułu:Janusz Biernacki
Pozostałe artykuły tego autora

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)