StoryEditor

NIK krytykuje nadzór nad ubojem gospodarczym

Nadzór nad ubojem gospodarczym zwierząt jest niedostateczny – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem jej prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego w konsekwencji doprowadziło to do niekontrolowanego i nielegalnego handlu mięsem oraz jego przetworami, przy jednoczesnym lekceważeniu zasad bezpieczeństwa żywności.  
15.07.2016., 09:07h

Zdaniem kontrolerów NIK-u w skutek niewystarczającego bieżącego nadzoru ze strony powiatowych i wojewódzkich lekarzy weterynarii dochodziło do ignorowania norm prawnych. - Nadzór nad ubojem gospodarczym zwierząt i handel produktami z tego uboju na rynku krajowym był niedostateczny. Kontrolerzy dopatrzyli się nieskuteczności Inspekcji Weterynaryjnej w działaniach, dotyczących bezpieczeństwa żywności. Przede wszystkim, nie weryfikowano uprawnień i warunków uboju zwierząt gospodarskich. Niewystarczająco także nadzorowano utylizację powstających podczas uboju odpadów szczególnego ryzyka – powiedział Krzysztof Kwiatkowski prezes NIK.

Kwitnie nielegalny handel
A to w efekcie prowadziło, zdaniem NIK-u, do niekontrolowanego i nielegalnego handlu mięsem i jego przetworami na rynku krajowym przy lekceważeniu zasad bezpieczeństwa żywności. - NIK zwraca uwagę, że do dnia zakończenia kontroli nie wprowadzono skutecznych mechanizmów nadzoru m.in. nad sprzedażą targowiskową ograniczających ryzyko wprowadzenia do obrotu produktów pochodzenia zwierzęcego bez kontroli sanitarno-weterynaryjnej – twierdzi Krzysztof Kwiatkowski. 


Nie ma skutecznego nadzoru
Działania Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na rzecz bezpieczeństwa żywności były niespójne, fragmentaryczne i tylko doraźnie łagodziły skutki nieprawidłowości stwierdzanych przez Inspekcję Weterynaryjną. Nie wprowadzono skutecznych systemowych mechanizmów nadzoru m.in. nad sprzedażą targowiskową, ograniczających ryzyko wprowadzania do obrotu produktów pochodzenia zwierzęcego bez kontroli sanitarno-weterynaryjnej – informuje NIK.

Źle skonstruowane przepisy
Jednocześnie kontrolerzy NIK-u przyznali, że wina jest również po stronie źle skonstruowanych przepisów. - Polskie przepisy nie naruszają przepisów prawa unijnego, jednak utrudniają Inspekcji Weterynaryjnej skuteczną kontrolę nad ubojem dla zwierząt na własny użytek  - kontynuował prezes Kwiatkowski.

Ubój tylko w kontrolowanej rzeźni
W ocenie NIK należałoby wprowadzić obowiązek uboju na użytek własny w rzeźni, będącej pod pełną kontrolą służb sanitarno-weterynaryjnych  i dysponującą odpowiednimi warunkami do uboju. Działania te powinna wspierać staranne ewidencja danych statystycznych. Jednocześnie zmian wymaga organizacja nadzoru nad bezpieczeństwem żywności.   wk

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 04:08