StoryEditor

Bariery w inwestowaniu

Bariery administracyjne i coraz większe trudności w pozyskiwaniu kredytów – o przeszkodach, jakie napotykają producenci świń rozpoczynając inwestycje w chlewnie mówi Janusz Lewandowski, prezes firmy Wesstron.
22.05.2020., 13:05h
Zdaniem Janusz Lewandowskiego, szefa firmy Wesstron obecna sytuacja  jest wciąż trudna dla wszystkich, bo nikt się nie spodziewał zdrowotnego kryzysu na skalę światową. Jeżeli jednak chodzi o mieszkańców wsi, to zachowują oni dużą racjonalność w tej sytuacji – wykonują bez ustanku swoją pracę na polu czy w chlewni. Niezależnie od sytuacji z COVID-19  w pracach polowych i chowie zwierząt należy zachować terminowość i systematykę.  
Prezes wskazuje na dalszą chęć do inwestowania wśród producentów świń i diagnozuje kilka najważniejszych problemów, jakie na swojej drodze napotykają prężni hodowcy.


– To nie koronawirus jest barierą, a trudności z uzyskaniem decyzji środowiskowych oraz warunków zabudowy. Jest tu pole do zmian, które są potrzebne, by rolnikom inwestowało się łatwiej. Trzeba skrócić ścieżki pozyskiwania tych dokumentów i zlikwidować szereg absurdalnych przepisów uniemożliwiających rozwój tych gospodarstw – wskazuje prezes Wesstron.
– Podstawą negatywnych decyzji środowiskowych są w większości nieuzasadnione merytorycznie protesty społeczne. Pomimo uzyskania pozytywnych  uzgodnień i opinii organów biorących udział w postępowaniu i weryfikujących raport o oddziaływaniu na środowisko, samorząd lokalny pod wpływem nieracjonalnych argumentów przeciwko inwestycji oraz presji potencjalnego elektoratu nie dba o rozwój gospodarstw rolnych na terenie swojej gminy i wydaje decyzje odmowną. Dużym problemem jest również działalność tak zwanych grup „eko-terrorystów” – dodaje.

 Slusznie zauważa również, że gospodarstwo jest normalnym zakładem pracy, który musi się rozwijać.
– Wieś jest do tego, by hodować zwierzęta. Niestety od lat nie ma woli politycznej, by unormować te przepisy.
Skutkiem niewprowadzenia szybkich zmian w obowiązującym prawie, będzie wyludnianie wsi i gospodarstw. Młode pokolenie nie będzie przejmować gospodarstw dzisiaj dobrze prosperujących bez możliwości ich rozwoju. Młodzi muszą mieć możliwość powiększania i unowocześniania rodzinnej produkcji – mówi.
 
Janusz Lewandowski zaznacza, że w ostatnich miesiącach bardzo dużą przeszkodą stało się również pozyskanie z banków funduszy na inwestycje rolnicze. 
– Wiadomo, że tak duże przedsięwzięcie, jak budowa chlewni potrzebuje przynajmniej częściowego finansowania w postaci kredytu. Tymczasem od jakiegoś czasu banki wstrzymały kredytowanie pod inwestycje w chlewnie, nawet te, których budowa rozpoczęła się ze środków własnych. Finansowania nie otrzymują gospodarstwa w bardzo dobrej kondycji, które do tej pory nie miały problemów ze spłatą swoich zobowiązań. Jest to bardzo zły sygnał dla branży – zauważ z obawą prezes Wesstron.

 

Paulina Janusz-Twardowska
Autor Artykułu:Paulina Janusz-Twardowska

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 14:02